Niemieckie media głośno komentują zdjęcia Lewandowskiego. "Ranią kibiców Bayernu"

- Te piękne zdjęcia ranią kibiców Bayernu - piszą niemieccy dziennikarze o fotografiach, jakie na Instagramie zamieszcza kontuzjowany Robert Lewandowski.

Robert Lewandowski w meczu Polski z Andorą doznał kontuzji kolana, która wykluczyła go z gry na kilka tygodni. Na razie zespoły w których występuje "Lewy" głównie na tym cierpią. Bez niego Polacy przegrali z Anglią 1:2, natomiast Bayern wygrał z Lipskiem 1:0, ale potem przegrał u siebie w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z PSG 2:3 i zaledwie zremisował z Unionem Berlin 1:1.

Zobacz wideo "Podejrzewam, że w Monachium pracują 24 godziny na dobę, żeby Lewandowski zagrał w rewanżu z PSG"

Lewandowski walczy o powrót na boisko, a w międzyczasie może więcej uwagi poświęcić swojej rodzinie. "Rzadka sytuacja. Sobota, a ja w domu" – podpisał jedno ze zdjęć na Instagramie kapitan reprezentacji Polski. Następnie wybrał się z rodziną na spacer nad jezioro, wrzucając kolejne zdjęcia z wycieczki.

 
 

- Te piękne zdjęcia ranią kibiców Bayernu – skomentował fotografie niemiecki "Bild". – Rzuca kamienie do wody, a powinien kopać piłkę do bramki – napisano w artykule.

- Kibice Bayernu woleliby go widzieć na murawie. Jego goli zabrakło w zremisowanym 1:1 meczu z Unionem. Jeszcze bardziej jego brak będzie odczuwany we wtorek, kiedy Bayern będzie potrzebował małego cudu w meczu z PSG po porażce w pierwszym meczu 2:3. Wiara w zwycięstwo z Lewandowskim w składzie byłaby większa. Napastnik nadal jest jednak poza grą z powodu kontuzji kolana i rozpoczął ćwiczenia dopiero w zeszłym tygodniu. Powrót na boisko zajmie trochę czasu. Do tego czasu tylko rodzina Roberta spędzi z nim dużo czasu – piszą niemieccy dziennikarze.

Robert Lewandowski walczy o jak najszybszy powrót na boisko. Pierwsze prognozy były optymistyczne, Polak miał pauzować niecałe dwa tygodnie. Niestety okazało się, że uraz jest poważniejszy niż się początkowo zdawało i napastnik może w ogóle nie pojawić się w kwietniu na boisku. To ogromny cios dla Bayernu, który walczy o mistrzostwo Niemiec i Ligę Mistrzów, ale też dla samego piłkarza. Lewandowski był na prostej drodze do pobicia rekordu Gerda Muellera w liczbie strzelonych bramek w jednym sezonie Bundesligi. Legendarny Niemiec w sezonie 1971/72 strzelił 40 goli. Lewandowski przed kontuzją miał ich 35 i jeszcze osiem meczów na wyrównanie, a potem pobicie tego osiągnięcia.  

Więcej o:
Copyright © Agora SA