Ze względu na kontuzję więzadła pobocznego w prawym kolanie Robert Lewandowski nie zagra w sobotę 3 kwietnia w meczu z RB Lipsk. Zdaniem dziennikarzy "Kickera", w tym spotkaniu zastąpi go Serge Gnabry. Według diagnozy, postawionej przez klubowych lekarzy, napastnik ma nie grać do końca kwietnia. Ten sam niemiecki dziennik uważa, że istnieje szansa, żeby Lewandowski wrócił na mecz rewanżowy w ćwierćfinale Ligi Mistrzów przeciwko Paris Saint-Germain (13 kwietnia).
Prezes Karl-Heinz Rummenigge udzielił wywiadu klubowemu magazynowi "51", w którym odniósł się do Roberta Lewandowskiego. Niemiec zdradził, że regularnie odrzucał oferty za swojego napastnika. Był on łączony wielokrotnie z Realem Madryt, a po sezonie 2018/2019 poważnie rozważał transfer do Hiszpanii. – Rozwój Roberta Lewandowskiego w Bayernie to idealny przykład na to, że w Monachium wszystko jest możliwe. Mogę powiedzieć, że co roku odrzucaliśmy ogromne oferty za niego, za każdym razem mówiąc, że może u nas napisać historię. Robert zdobył już wszystko, co było do zdobycia w piłce klubowej – powiedział.
Po finale Ligi Mistrzów w sezonie 2019/2020 Robert Lewandowski i Karl-Heinz Rummenigge ucięli między sobą krótką pogawędkę. Prezes Bayernu po czasie zdradził, o czym rozmawiał z polskim napastnikiem. – Dokładnie pamiętam, jak stałem obok niego na boisku po wygraniu finału. Robert powiedział do mnie: "Wiesz co, Karl? Miałeś rację ze wszystkim. Musimy teraz napisać nową erę w Bayernie" – dodał.
Jeśli przewidywania dziennikarzy "Kickera" się sprawdzą, to Robert Lewandowski nie zagra w Bundeslidze w meczach z RB Lipsk i Unionem Berlin. Tym samym pozostanie mu sześć spotkań do pobicia rekordu Gerda Muellera z sezonu 1971/1972. Lewandowski strzelił 35 goli w lidze i brakuje mu sześciu trafień, aby zostać rekordzistą pod względem zdobytych bramek w jednym sezonie Bundesligi.