Niemiecka legenda ostrzega Roberta Lewandowskiego. "Podwójny ciężar"

- Przed nim siedem trudnych tygodni z podwójnym ciężarem Ligi Mistrzów, ale może to zrobić. Jest w wyjątkowej formie - mówił o Robercie Lewandowskim były zawodnik FC Koeln Dieter Mueller.

Dieter Mueller to dwukrotny król strzelców Bundesligi. Tytuł zdobywał dwa razy z rzędu w 1977 i 1978 r. w barwach FC Koeln. Należy do niego także rekord bramek zdobytych w jednym meczu Bundesligi. Niemiec zaliczył sześć trafień w 1977 r. w meczu z Werderem Brema (7:2). 66-letni dziś Mueller ma na koncie także 12 występów i dziewięć goli w reprezentacji RFN, z którą uczestniczył w mistrzostwach Europy w 1976 r. i na mundialu w 1978. Na Euro został także królem strzelców.

Zobacz wideo Sukcesy sportowe Lewandowskiego, a zmiany biznesowe. Po Nike - kontrakt z 4F [Studio Biznes]

Dieter Mueller o Lewandowskim: Jest pewny siebie, odkąd został wybrany piłkarzem roku

Mueller udzielił niedawno wywiadu "Offenbach Post", w którym mówił o Robercie Lewandowskim, ale i wspomniał o Erlingu Haalandzie. Niemiec uważa, że pobicie rekordu Gerda Muellera przez Polaka jest jak najbardziej możliwe. - Przed nim siedem trudnych tygodni z podwójnym ciężarem Ligi Mistrzów, ale może to zrobić. Jest w wyjątkowej formie. Jest pewny siebie, odkąd został wybrany piłkarzem roku i występuje w świetnej drużynie, która stwarza wiele sytuacji bramkowych - powiedział emerytowany piłkarz. 

Polski napastnik ma na koncie 32 bramki w Bundeslidze i dziewięć meczów do końca rozgrywek. Aby pobić rekord Muellera, brakuje mu dziewięciu trafień. Na pierwszy rzut oka to trudne zadanie, ale Lewandowski nie raz udowadniał, że dla niego nie ma rzeczy niemożliwych. Według Muellera Polakowi bardzo pomogą w tym koledzy z zespołu. - Tak samo było ze mną w Kolonii, kiedy to ja byłem królem strzelców Bundesligi. To zadziała tylko z dobrym zespołem - powiedział 66-latek. 

Były piłkarz skomentował także kwestię rekordu bramek w jednym meczu Bundesligi. Zapytany, czy jest ktoś, kto mógłby pobić ten rekord, wskazał na Erlinga Haalanda. - Z piłkarzami takimi jak Erling Haaland wszystko może się zdarzyć. To szaleniec w pozytywnym sensie. Oczywiście, byłbym szczęśliwy, gdyby mój rekord przetrwał jak najdłużej. Haaland jest niesamowicie wysportowanym i potężnym graczem. Ma ogromny potencjał, ale nadal nie widzę w nim klasy Lewandowskiego - podsumował 12-krotny reprezentant RFN.

Więcej o:
Copyright © Agora SA