Niemcy zapytali o pogoń za rekordem Muellera. Ładna odpowiedź Lewandowskiego

- Jeżeli zostanie mi jedna lub dwie bramki do tej bariery 40 goli, to wtedy będę o tym myślał intensywniej - przyznaje Robert Lewandowski. Napastnik Bayernu Monachium jest coraz bliżej historycznego rekordu Gerda Muellera.

Jedynie osiem goli pozostało Robertowi Lewandowskiemu do wyrównania legendarnego rekordu Gerda Muellera z sezonu 1971/72. Obecnie napastnik Bayernu Monachium ma na swoim koncie 32 bramki, a do końca sezonu Bundesligi pozostało dziewięć spotkań. Lewandowski jest już drugim strzelcem wszech czasów niemieckiej ekstraklasy. 

Zobacz wideo Kontrowersje wokół powołania Kamila Grosickiego

- To wiele dla mnie znaczy, ale osiągnięcie klubowej legendy jest odległe. Nie chcę się tym za bardzo przejmować. Jeżeli zostanie mi jedna lub dwie bramki do tej bariery 40 goli, to wtedy będę o tym myślał intensywniej. Napełniłoby mnie to niesamowitą dumą, ale Gerd Mueller, na zawsze zostanie Gerdem Muellerem, jest niezrównany. Być może będę miał trochę stresu psychicznego: osiągnięcie tej granicy po prawie 50 latach wiele dla mnie znaczy - powiedział Robert Lewandowski w rozmowie z dziennikiem "Sport Bild". 

"Gdy miałem sześć lat, miałem tylko jednego idola". Lewandowski o swoich ulubieńcach i przyszłości 

Rozmowę z Robertem Lewandowskim przeprowadził Lothar Matthaeus, który otrzymał taką możliwość od "Bilda" z okazji swoich 60. urodzin (WIĘCEJ TUTAJ>>>). Polski napastnik zdradził swoje plany na przyszłość, a także skomentował swoją aktualną formę. – Czuję się lepiej niż jak miałem 26 czy 27 lat. Pracowałem nad swoim ciałem, teraz mam więcej doświadczenia. Jestem lepszym piłkarzem niż sześć lat temu. Wierzę, że utrzymam się na tym poziomie jeszcze kilka lat – powiedział 32-latek.

Napastnik Bayernu Monachium przyznał także, kto w dzieciństwie robił na nim największe wrażenie. - Gdy miałem sześć lat, miałem tylko jednego idola: Roberto Baggio. Potem moim piłkarskim wzorem do naśladowania został Alessandro Del Piero. Podziwiałem go. Jednakże nie byłem jeszcze w stanie ocenić, czym dokładnie charakteryzuje się jego styl gry, byłem na to za młody. Następnie przyszła pora na legendę Arsenalu, Thierry'ego Henry'ego. Jego sposób poruszania się, wykończenie. Jako młody piłkarz chciałem mieć właśnie takie cechy. Chciałem charakteryzować się wszystkim, co miał Henry - dodał reprezentant Polski. 

Kilka dni temu Robert Lewandowski na stałe wpisał się w historię klasyfikacji strzelców Bundesligi. Strzelając gola w meczu z Werderem Brema, 32-latek wyrównał rekord Klausa Fischera. Obecnie ma na swoim koncie 268 goli. Przed Polakiem znajduje się już tylko Gerd Mueller. Legenda Bayernu zdobył w lidze 365 bramek. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.