Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
"Pożyjemy, zobaczymy" - spuentował na Twitterze Kamil Kosowski swoją teorię. Jak sam ją nazwał - trochę spiskową. Nie chciał jej jednak szerzej komentować, kiedy zadzwoniliśmy do niego w sobotę wieczorem po komentarz. "A dlaczego nie pobije?" - zapytał go na Twitterze dziennikarz Piotr Żelazny. "Ano jakoś mi się tak wydaje Piotr. Obym się mylił" - odpisał mu Kosowski. "No ale jaki miałby być powód? Bo "Niemcy nie lubią Polaków"? Czy co? Bo moim zdaniem modern futbol żywi się rekordami, i nic tak nie napędza tego biznesu. W Anglii codziennie wymyślają jakiś nowy (rekord zwycięstw w nieparzyste środy), byle tylko móc wywalić to na nagłówek i klikać" - dodał Żelazny. A Kosowski mu jeszcze odpisał: "Piotr, będziesz się zastanawiał jak stanie na 39 [golach]. Teraz nie ma sensu".
Na razie stanęło na 28 golach w 23 kolejkach. A nawet w 22, bo pod koniec października Lewandowski nie zagrał w pierwszym meczu z FC Koeln (2:1). W drugim już tak - w sobotę, kiedy strzelił dwa gole, a Bayern wygrał z Koeln aż 5:1. Do pobicia rekordu Muellera brakuje mu jeszcze 13 bramek. I na ten moment wydaje się, że jest na dobrej drodze, by ten rekord pobić, bo Mueller - który w sezonie 1971/72 zdobył rekordowe 40 bramek - w tym samym momencie sezonu co teraz Lewandowski miał strzelone 25 goli, czyli o trzy mniej od Polaka.
Zresztą więcej niż 28 goli - czyli tyle, ile w tej chwili ma Lewandowski - w całym sezonie zdarzyło się tylko w 12 sezonach w historii Bundesligi. I to jeszcze nie licząc tych sezonów, w których tę granicę przekraczał sam Lewandowski: 2015/16 (30 goli) 2017/18 (29) i 2019/20 (34). Oprócz niego przekraczali ją: Uwe Seeler (1963/64, 30 goli), Lothar Emmerich (1965/66, 31), Gerd Mueller (1968/69, 30; 1969/70, 38; 1971/72, 40; 1972/73, 36, 1973/74, 30), Jupp Heynckes (1973/74, 30 - ex aequo z Muellerem), Klaus Fischer (1975/76, 29), Dieter Mueller (1976/77, 34), Karl-Heinz Rummenigge (1980/81, 29), Klaas-Jan Huntelaar (2011/12, 29) i Pierre-Emerick Aubameyang (2016/17, 31).
Najbliższa okazja dla Lewandowskiego, by poprawił swoje statystyki 6 marca: Bayern podejmie wtedy Borussię Dortmund. Początek meczu o 18.30.