Krzysztof Piątek i Bartosz Białek rozpoczęli spotkanie 23. kolejki Bundesligi na ławce rezerwowych. Napastnik Herthy Berlin pojawił się na boisku w 46. minucie meczu. W drugiej połowie reprezentant Polski był bliski zdobycia swojej szóstej bramki w bieżącym sezonie, jednak strzał 25-latka odbił się od słupka. Kosztowny błąd w 38. minucie meczu popełnił Lukas Klunter, który zdobył gola samobójczego.
Hertha Berlin na wygraną w Bundeslidze czeka od blisko dwóch miesięcy. W 2021 roku piłkarze Pala Dardaia rozegrali 10 spotkań, w których odnieśli tylko jedno zwycięstwo (2 stycznia, 3:0 z Schalke 04). Bilans pozostałych dziewięciu meczów to dwa remisy i siedem porażek. Krzysztof Piątek z kolei zanotował czwarte spotkanie z rzędu bez gola. Ostatnią bramkę reprezentant Polski zdobył przeciwko Eintrachtowi Frankfurt (przegrana 1:3).
Bartosz Białek natomiast pojawił się na murawie w 84. minucie. Chwilę po wejściu 19-latka na boisko VfL Wolfsburg strzelił drugiego gola. Było to jednocześnie 13 ligowe spotkanie, w którym zagrał. W doliczonym czasie gry napastnik został ukarany żółtą kartką. Białek do Wolfsburga dołączył w sierpniu 2020 roku, obecnie 19-letni piłkarz ma na swoim koncie dwa gole w Bundeslidze.
VfL Wolfsburg nie przegrał ani jednego z dziesięciu spotkań w 2021 roku. Dzięki temu piłkarze Olivera Glasnera zajmują 3. miejsce w Bundeslidze. Hertha Berlin z kolei znajduje się na 15. miejscu i jest tylko jedną lokatę nad strefą spadkową. Zespół ze stolicy Niemiec ma na swoim koncie tyle samo punktów (18), co 16. w tabeli Arminia Bielefeld.