Bayern Monachium już kilka tygodni temu poinformował, że nie zamierza kontynuować negocjacji z Davidem Alabą. W związku z tym piłkarz mógł rozglądać się za nowym pracodawcą, z którym mógłby się związać po zakończeniu obecnego sezonu. Obecny klub 28-latka znalazł z kolei następców Austriaka, który dołączy do składu już 1 lipca. Kilka dni temu władze mistrza Niemiec poinformowały o podpisaniu kontraktu z Dayotem Upamecano, obrońcą RB Lipsk.
- Bardzo się cieszymy, że udało nam się go sprowadzić. Dayot będzie ważnym elementem w budowaniu naszej obrony w następnych latach, jesteśmy tego pewni – powiedział dyrektor sportowy klubu Hasan Salihamidzić. Upamecano związał się z Bayernem Monachium kontraktem do końca czerwca 2026 roku.
Jak donosi "Bild", we wtorek Alaba ma ogłosić oficjalne odejście z Bayernu Monachium. Do tego czasu ma się jednak w pełni skupić na dograniu obecnego sezonu w barwach niemieckiego klubu. Dziennik dodaje również, że kolejnym wymarzonym krokiem piłkarza jest Real Madryt. Według mediów obrońca miał już się porozumieć z hiszpańską drużyną, która zdaniem "Marki" zaoferowała zawodnikowi czteroletni kontrakt.
Pod koniec stycznia dziennik "AS" opublikował listę klubów zainteresowanych Davidem Alabą, na której znalazły się również Paris Saint-Germain, FC Barcelona, Chelsea, Manchester City czy Manchester United. Wciąż nie podano natomiast żadnych oficjalnych informacji o decyzji piłkarza.
W bieżącym sezonie David Alaba rozegrał dla Bayernu Monachium 29 spotkań, w których strzelił dwa gole oraz zanotował dwie asysty. Bawarczycy są aktualnym liderem Bundesligi z pięcioma punktami przewagi nad drugim RB Lipsk. Kolejne spotkanie zawodnicy Hansiego Flicka rozegrają w najbliższą sobotę z Eintrachtem Frankfurt.