Była dziesiąta minuta Bayernu z Herthą. Bramkarz Rune Jarstein powalił Leroya Sane i arbiter odgwizdał jedenastkę dla gości. Piłkę ustawił Robert Lewandowski. Monachijczycy szykowali się już do celebracji, w końcu nasz as nie zwykł mylić się z rzutów karnych. Ale tym razem wydarzyło się coś historycznego. Jarstein znakomicie wyczuł intencje Polaka i sparował jego strzał!
Robert Lewandowski zmarnował rzut karny. Koniec znakomitej passy Polaka
Lewandowski zmarnował pierwszy rzut karny od 27 stycznia 2019 roku, gdy pomylił się w meczu z VfB Stuttgart. Wtedy jednak nie trafił w bramkę. Jak podał dziennikarz Wojciech Górski, Jarstein został pierwszym bramkarzem od 17 sierpnia 2014 roku, któremu udało się wyczuć intencje najlepszego piłkarza świata. Od tego czasu Lewandowski wykorzystał 48 z 51 rzutów karnych.
Jak wyliczył Górski, Lewandowski dopiero szósty raz w karierze zmarnował rzut karny. Ma w karierze skuteczność na poziomie 90,6 proc., co daje mu piąte miejsce w historycznej klasyfikacji strzelców z jedenastu metrów w czołowych pięciu ligach. Parada Jarsteina zakończyła passę osiemnastu wykorzystanych rzutów karnych przez Lewandowskiego, który w tym sezonie Bundesligi zdobył już 24 bramki w 19. występach.