W Borussii rośnie niezadowolenie z dwóch bramkarzy: 30-letniego Romana Buerkiego i trzy lata starszego Marwina Hitza. We wtorek klub poinformował, że przerwa tego pierwszego w treningach potrwa dłużej, niż pierwotnie zakładano. Buerki kilka dni temu na jednym z treningów doznał kontuzji barku. Ma pauzować od 10 do 14 dni. Według informacji "Bilda" w Dortmundzie obawiają się, że w czasie rekonwalescencji 30-latek straci formę i w kontekście lata klub podjął już decyzję, by poszukiwać jego następcy.
Peter Gulacsi z RB Lipsk, Andre Onana z Ajaxu Amsterdam, Odysseas Vlachodimos z Benfiki Lizbona. To trzech kandydatów na nowego bramkarza BVB, których wymienia "Bild". Ale dochodzi do nich przynajmniej jeszcze jeden. A tak przynajmniej twierdzi serwis fussballtransfers.com, który pisze o Bartłomieju Drągowskim. Serwis informuje, że był już pierwszy kontakt z polskim bramkarzem, ale też zwraca uwagę, że BVB musiałaby się na niego wykosztować, bo umowa Drągowskiego z Fiorentiną jest ważna do połowy 2023 roku.
Fussballtransfers.com przypomina, że Drągowski był już blisko transferu do Bundesligi. Dwa lata temu, kiedy interesował się nim VfL Wolsfburg, a sam Drągowski nie był wtedy zadowolony z tego, że jest tylko rezerwowym bramkarzem Fiorentiny. Teraz jednak sytuacja się zmieniła, bo w tym sezonie Polak broni regularnie i jest we Włoszech bardzo chwalony.