Marco Reus nie wytrzymał. Ma już dość. Marzenia BVB legły w gruzach

Borussia Dortmund nie wygrała trzech ostatnich meczów w Bundeslidze. Zespół prowadzony przez Edina Terzicia przegrał w 18. kolejce z Borussią Moenchengladbach (2:4). Zarząd BVB nie ukrywa, że priorytety klubu znacząco się zmieniły.

Borussia Dortmund zajmuje 7. miejsce w tabeli Bundesligi z 29 punktami. Po 18. kolejkach BVB znajduje się w strefie, która nie gwarantuje nawet gry w europejskich pucharach (to, czy siódma ekipa zagra w pucharach zależy od wyników Pucharu Niemiec). Liderem jest Bayern Monachium z 42 punktami.

Zobacz wideo Lewandowski po raz 23.! Pokonał obrońcę i położył bramkarza [ELEVEN SPORTS]

Edin Terzić w miejsce Luciena Favre’a, a wymarzone mistrzostwo jest nierealne

Lucien Favre został zwolniony przez Borussię Dortmund po grudniowej porażce z Vfb Stuttgart (1:5). Ze względu na to, że trenerzy będący na liście życzeń BVB są związani kontraktami i nie opuszczą obecnych drużyn przed zakończeniem sezonu tego sezonu, to zespół z Dortmundu był zmuszony szukać opcji awaryjnej, która spełniłaby swoje zadanie do końca sezonu – czyli awansować do Ligi Mistrzów. Padło na asystenta Luciena Favre’a, Edina Terzicia. Borussia Dortmund jest zainteresowana rozpoczęciem współpracy od przyszłego sezonu z jednym z trzech trenerów – Marco Rose z Borussii Moenchengladbach, Jesse Marschem z Red Bulla Salzburg i Adim Hutterem z Eintrachtu Frankfurt.

Minęły dwa miesiące od rozpoczęcia pracy przez Edina Terzicia. Myśli Borussii Dortmund o tytule mistrzowskim legły w gruzach, co zdaje się podkreślać wypowiedź dyrektora sportowego BVB, Michaela Zorca dla "Bild am Sonntag". – Kwalifikacja do Ligi Mistrzów musi być priorytetem ponad wszystko. Po trzech meczach bez zwycięstwa spada na nas wiele krytyki. Musimy to wytrzymać i nadal pracować, żeby zrealizować cele na ten sezon – powiedział Zorc.

Marco Reus ma dość takiej sytuacji. "To cały czas śmierdzi"

W 18. kolejce Bundesligi Borussia Dortmund mierzyła się na wyjeździe ze swoją imienniczką z Moenchengladbach. Mimo prowadzenia BVB 2:1 po niemal 30 minutach gry ostatecznie zespół Marco Rosego wygrał spotkanie 4:2. Borussia Dortmund spadła na 7. miejsce w tabeli i na tym etapie sezonu ma 13 punktów straty do Bayernu Monachium. Głos po tym meczu zabrał Marco Reus w wywiadzie dla ZDF. – Zawsze popełniamy te same błędy. To cały czas śmierdzi – powiedział kapitan BVB.

Edin Terzić nie ukrywał rozczarowania po spotkaniu z Borussią Moenchengladbach. – Wysiłek, jaki musieliśmy włożyć w zdobycie gola, był znacznie większy od wysiłku Gladbach. Straciliśmy bardzo proste bramki w trzech ostatnich meczach. To wstyd i duże rozczarowanie, jeśli grasz dobrze w ofensywie, a nie potrafisz odpowiednio zakończyć pracy w defensywie – skwitował trener BVB. Od czasu zastąpienia Luciena Favre’a Terzić nie wykazywał się taktyczną elastycznością i cały czas korzystał z formacji 4-2-3-1. Niemiec nie próbował korzystać z formacji 3-4-2-1, która w pewnych momentach za kadencji Favre’a działała.

Polityka transferowa Borussii Dortmund opiera się na pozyskiwaniu młodych i perspektywicznych piłkarzy. Można zatem odnieść wrażenie, że BVB brakuje doświadczenia i odpowiedniego przywództwa. Trio ofensywne Borussii Dortmund Reyna – Haaland – Sancho jest jednym z najbardziej ekscytujących w Europie, natomiast często spada na nich zbyt duża odpowiedzialność. Okazuje się, że w Dortmundzie nie ma piłkarza o charakterystyce podobnej do Axela Witsela, daleko od optymalnej formy jest Thomas Meunier, a Romanowi Buerkiemu coraz częściej zdarzają się błędy prowadzące do utraty bramki.

W 2019 roku po meczu Borussii Dortmund z Eintrachtem Frankfurt Marco Reus był sfrustrowany i zmęczony pytaniami dziennikarzy „Sky Germany” o kwestie mentalności w zespole. – Jestem bardzo na Was zdenerwowany. Nie podchodźcie do mnie ze swoją mentalnością. Co tydzień jest powielana ta sama bzdura – skwitował kapitan BVB. Na nieszczęście dla Borussii Dortmund, temat mentalności powraca przy każdym jej kryzysie. I nie zapowiada się na to, żeby w tym sezonie już temat został wyczerpany.

Więcej o:
Copyright © Agora SA