Piotrowski w czasie swojego urlopu spędzonego w Polsce zaraził się koronawirusem. Jak informuje "Rheinische Post", piłkarz złamał ustalenia z klubem, które nakazywały mu ograniczenie kontaktów z ludźmi do absolutnego minimum. Piotrowski miał zarazić się od jednego ze swoich przyjaciół podczas rekreacyjnej gry w piłkę na hali.
Od 29 grudnia pomocnik Fortuny przebywa na kwarantannie. Nie miał kontaktu z kolegami z zespołu, dlatego jego choroba nie przeszkodziła drużynie w przygotowaniach do rundy wiosennej 2. Bundesligi. Jego lekkomyślność zdenerwowała jednak klub na tyle, że ten planuje ukarać go za złamanie wcześniejszych ustaleń, które były warunkiem otrzymania zgody na wyjazd do Polski - informują niemieckie media.
Piotrowski piłkarzem Fortuny jest od lata 2020 roku (wcześniej grał m.in. w Pogoni Szczecin i KRC Genk). W tym sezonie rozegrał 7 spotkań na zapleczu niemieckiej ekstraklasy, z czego czterokrotnie zaczynał mecz w wyjściowym składzie. Wystąpił również w starciu 1. rundy Pucharu Niemiec przeciwko FC Ingolstadt. W ostatnich latach regularnie grywał także w młodzieżowych zespołach reprezentacji Polski (do lat 19, 20 i 21), notując łącznie 25 występów z orzełkiem na piersi.
Fortuna po 13. serii gier zajmuje 5. miejsce w tabeli 2. Bundesligi. Do 3. lokaty, gwarantującej grę w barażach o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej, traci zaledwie punkt. W Fortunie od 2019 roku gra również inny Polak - Dawid Kownacki.