Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
- Nagroda należy się Robertowi Lewandowskiemu. Bo w rozpatrywanym okresie to Lewandowski był najlepszy. Wygrał Ligę Mistrzów, strzelał gole nieprzerwanie przez cały sezon, poprowadził Bayern do wielkich zwycięstw. Na każdym etapie sezonu odgrywał wielką rolę. Uwielbiam Messiego i Ronaldo. Leo za czysty, genialny talent, Cristiano za siłę, mentalność i perfekcję, ale oni się już wygrywali przez ostatnie 10 lat wystarczająco. A poza tym, obiektywnie - Lewandowski w ostatnim roku dokonał większych rzeczy od nich. Według mnie mamy nowego króla futbolu. Nazywa się Robert Lewandowski - mówił na łamach "Sportowych Faktów" Dieter Hoeness, były napastnik Bayernu Monachium.
Brat Uliego zna się na piłce. W końcu, w latach 1979-87, zdobył dla Bawarczyków aż 145 bramek, co daje mu siódme miejsce w klasyfikacji wszech czasów Bayernu.
Lewandowski zakończył poprzedni sezon z potrójną koroną, a w dodatku był królem strzelców we wszystkich rozgrywkach, w których rywalizował. W nowym sezonie wciąż zachwyca. Polak zdobył już 16 bramek we wszystkich rozgrywkach, co daje mu średnią: bramka na mecz.
Już od 10 lat Robert Lewandowski rozbija szklane sufity. A teraz nauczył się jeszcze przechodzić przez ściany. Zdominował głosowanie w Ikonie Futbolu 2020, w czwartek powinien zostać pierwszym Polakiem z nagrodą piłkarza roku FIFA. Kto się spodziewał króla z Polski, i to jeszcze bezdyskusyjnego? - pisze o nim Paweł Wilkowicz, redaktor naczelny Sport.pl.