Lewandowski: To, co się wtedy wydarzyło, wciąż jest dla mnie trudne do wyjaśnienia

- To, co się wtedy wydarzyło, wciąż jest dla mnie trudne do wyjaśnienia. To był ten dzień, ten mecz i te bramki, które na długo pozostaną w mojej pamięci i zapiszą się na kartach historii piłki nożnej - w rozmowie z oficjalnym kanałem Bayernu Monachium na YouTube powiedział Robert Lewandowski. Polak opisał w ten sposób pięć goli, które w 2015 roku strzelił w meczu z Wolfsburgiem w dziewięć minut. To one są dla niego najważniejsze w dotychczasowej karierze.

16 goli w 16 meczach we wszystkich rozgrywkach strzelił w tym sezonie Robert Lewandowski. Polski napastnik w samej Bundeslidze zdobył już 13 bramek. Odkąd kapitan reprezentacji Polski trafił do niemieckiej ekstraklasy, w rozgrywkach ligowych na listę strzelców wpisał się już 249 razy. Wiele z jego goli było pięknych - teraz, w rozmowie z oficjalnym kanałem Bayernu Monachium na YouTube, Lewandowski opisał swoje najpiękniejsze bramki.

Zobacz wideo "Odłóżmy na bok liczby i gabloty. To jest najlepszy piłkarz na świecie" [SEKCJA PIŁKARSKA #75]

Robert Lewandowski opisał swoje najpiękniejsze gole. Wskazał najważniejsze

- Od samego początku pobytu w Monachium chciałem pokazać, że jestem gotowy do gry i strzelania goli dla Bayernu. Pierwszą bramkę pamiętam doskonale. W debiutanckim meczu Rafinha dograł do mnie. Byłem bardzo szczęśliwy - powiedział Lewandowski o golu, którego w 2014 roku strzelił MSV Duisburg.

- Pamiętam doskonale to spotkanie, bo musiałem grać w masce. To niekomfortowe, bo czasami milisekundy decydują o odpowiedniej redakcji, a słaba widoczność może tą reakcję zaburzyć. To była niesamowita akcja. Dryblowałem przeciwko Mascherano i po prostu strzeliłem na bramkę, a ter Stegen nie wykonał żadnego ruchu. To dla napastnika wielka sprawa, strzelić takiego gola ter Stegenowi - w taki sposób Polak opisał bramkę strzeloną w Lidze Mistrzów w 2015 roku w meczu z FC Barceloną.

Nie zabrakło także opisu jednego z najlepszych meczów Lewandowskiego w karierze - starcia Bayernu Monachium z VfL Wolfsburg. Bayern przegrywał w nim 0:1, ale ostatecznie wygrał 5:1, bo Lewandowski, który tamten mecz zaczął na ławce rezerwowych, strzelił pięć goli w dziewięć minut. - To, co się wtedy wydarzyło, wciąż jest dla mnie trudne do wyjaśnienia. To był ten dzień, ten mecz i te bramki, które na długo pozostaną w mojej pamięci i zapiszą się na kartach historii piłki nożnej.

Lewandowski stwierdził, że to właśnie te gole były dla niego dotychczas najważniejsze. - Jeśli ktoś zapytałby mnie, jakie były najważniejsze gole dla mnie, to zdecydowanie cały mecz z Wolfsburgiem i te pięć goli w dziewięć minut. Nie tylko jeden gol, ale wszystkie pięć. Można powiedzieć, że to był bardzo ważny mecz i to nie tylko dlatego, że zdobyłem pięć bramek w dziewięć minut. Ten mecz był ważny, bo Wolfsburg był wtedy w dobrej formie. Możliwe, że był to nawet mecz o pierwsze miejsce, a jeśli nie, to na pewno dzieliła nas bardzo mała różnica punktowa. 

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.