Nie będzie w tym roku Złotej Piłki, ale drugi w hierarchii plebiscyt FIFA The Best się odbędzie. W wersji ograniczonej przez pandemię, czyli bez gali w mediolańskiej La Scali, ale tak samo ważny: od 25 listopada do 9 grudnia FIFA zbiera głosy. Wielką szansę na zwycięstwo ma Robert Lewandowski.
W środę 25 listopada rozpoczęło się głosowanie, które potrwa do 9 grudnia. Tym razem wyjątkowo jest brany pod uwagę dłuższy okres niż zwykle: nagrody są za osiągnięcia od 20 lipca 2019 do 7 października 2020. Każdy głosujący podaje trójkę najlepszych w 2020.
Co ważne - zwycięzcę wybiorą nie tylko dziennikarze, kapitanowie i selekcjonerzy wszystkich reprezentacji zrzeszonych w FIFA. Wybiorą go też kibice, których głosy będą stanowić 25 proc. końcowych wyników. W przypadku polskiej kadry kapitan jest nie tylko głosującym, ale też jednym z głównych faworytów. W październiku podczas gali UEFA Lewandowski odebrał nagrodę piłkarza roku tej organizacji.
Kapitana reprezentacji Polski wsparł prezes Bayernu Monachium, Karl-Heinz Rummenigge. - Przede wszystkim to dobrze, że FIFA przeprowadzi to głosowanie w tym roku. Długo nie wiedzieliśmy przecież, czy się ono odbędzie. Rozmawiałem kilka razy na ten temat z prezydentem FIFA i mówiłem mu, że głosowanie odbywa się każdego roku i w tym nie może być inaczej, bo mimo pandemii piłka nożna nie przestała istnieć. Wszystkie najważniejsze ligi zostały dokończone Liga Mistrzów też, więc jeśli za rok 2020 mielibyśmy dziurę w historii plebiscytu, to nie byłoby to w porządku - powiedział Rummenigge, cytowany przez portal Bundesliga.com.
- Jestem szczęśliwy, że FIFA podjęła taką decyzję i mam nadzieję, że w głosowaniu wygra Robert Lewandowski, który miał wspaniały rok. On jest w życiowej formie i mimo że ma 32 lata, to nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Mam nadzieję, że Robert wygra ten plebiscyt, chciałbym tego, bo na to zasłużył - zakończył Rummenigge.
Poza Lewandowskim do nagrody nominowani są Thiago Alcantara, Cristiano Ronaldo, Kevin De Bruyne, Sadio Mane, Kylian Mbappe Lionel Messi, Neymar, Sergio Ramos, Mohamed Salah i Virgil van Dijk.
Bayern Monachium kolejny mecz rozegra w sobotę o 18:30. Liderzy Bundesligi podejmą na własnym stadionie wicelidera RB Lipsk. To kolejny mecz, w którym Robert Lewandowski może powiększyć swój dorobek bramkowy.