Krzysztof Piątek może zmienić klub! "Bild" nie ma złudzeń. "Gra tylko dlatego"

Według doniesień "Bilda" Krzysztof Piątek może zmienić klub i odejść zimą z Herthy Berlin. - Gra tylko dlatego, że wymarzony napastnik Bruno Labbadii, Jhon Cordoba, doznał kontuzji i będzie niedostępny do stycznia - donosi niemiecka gazeta.

Hertha Berlin przegrała z Borussią Dortmund aż 2:5 w sobotnim meczu Bundesligi, a polski napastnik był jednym z najgorszych piłkarzy na murawie. - Dwa razy pokazał się z dobrej strony. Walczył z piłkarzami Borussii, ale niewiele z tego wynikało. Przez większość meczu był niewidoczny - skomentował występ reprezentanta Polski portal sport.de, oceniając go na "4.5." w skali 1-6, gdzie "1" to ocena najwyższa, a "6" najniższa. Również "4,5" otrzymał od portalu ligainsider.de. - Piątek nie oddał ani jednego strzału przeciwko BVB, miał najmniej kontaktu z piłką (33) i wygrał zaledwie 27 proc.pojedynków, najmniej ze wszystkich w swoim zespole - napisał "Bild".

Zobacz wideo Dramat Lukasa Hradecky'ego. Takie gole to rzadkość. Prawdziwe kuriozum [ELEVEN SPORTS]

Krzysztof Piątek na wylocie z Herthy Berlin?

Słaba postawa Polaka na boisku, który nie wykorzystał szansy wobec kontuzji Jhona Cordoby (wróci dopiero w styczniu), sprawiła, że dziennikarze "Bilda" wieszczą, że Piątek może już zimą opuścić Herthę. - Czy Piątek wyjedzie zimą? - brzmi tytuł artykułu niemieckiej gazety. - Napastnik jest uważany za wrażliwego i emocjonalnego. Potrzebuje zaufania trenera i musi czuć, że jest potrzebny. Ale w Hercie obecnie gra tylko dlatego, że wymarzony napastnik Bruno Labbadii, Jhon Cordoba ( przyszedł za 15 milionów z Kolonii), doznał kontuzji i będzie niedostępny do stycznia - czytamy na łamach "Bilda".

- Problem Piątka w tym, że to nie trener Labbadia kupił go, ale jego poprzednik, Juergen Klinsmann. Labbadia potrzebuje innego napastnika. Piątek ma swoje mocne strony w polu karnym, ale Hertha rzadko tam dociera, a do Polaka nie dochodzą prawie żadne piłki po dośrodkowaniach. Musi zmienić sposób gry, aby odbierać piłkę poza polem karnym - powiedział Artur Wichniarek, były gracz Herthy na łamach niemieckiego dziennika.

Piątek jest piłkarzem zespołu ze stolicy Niemiec od stycznia, kiedy przyszedł z Milanu za 24 mln euro. W bieżącym sezonie Bundesligi polski napastnik w ośmiu spotkaniach strzelił jednego gola i dołożył dwie asysty. Hertha Berlin w następnej kolejce zagra na wyjeździe z Bayerem Leverkusen. W tabeli Bundesligi zespół Piątka jest na 13. miejscu z zaledwie siedmioma punktami na koncie. Ma tylko cztery "oczka" przewagi nad strefą spadkową. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA