Hitowy transfer z udziałem Erlinga Haalanda? "Tam właśnie trafi"

Christoph Freund, dyrektor sportowy RB Salzburg, zgadza się z Lotharem Matthaeusem odnośnie przyszłości Erlinga Haalanda. Obaj wróżą Norwegowi hitowy transfer do Anglii.

O przyszłości młodego napastnika Borussii Dortmund dyskutowano na antenie telewizji "Sky Sports". - Właśnie tam wyląduje - powiedział Christoph Freund, który zgodził się z opinią, że Erling Haaland zagra w Liverpoolu - Może grać dla każdego klubu na świecie. Z jego mentalnością, wolą, pewnością siebie może zostawić ślad w europejskiej piłce na następnych 10 lat - dodał dyrektor sportowy RB Salzburg.

Zobacz wideo Jak poradził sobie Bayern, gdy Lewandowski odpoczywał? [ELEVEN SPORTS]

Erling Haaland trafi do Liverpoolu? Eksperci przewidują przyszłość napastnika BVB

Lothar Matthaeus i Christoph Freund dyskutowali na temat przyszłości Erlinga Haalanda szukając norweskiemu napastnikowi najlepszego z możliwych klubów. W tym kontekście pojawiła się również propozycja Bayernu Monachium. Matthaeus uznał jednak, że Bawarczykom wystarczy w najbliższych latach Robert Lewandowski.

- Borussia Dortmund jest jedną z dziesięciu najlepszych drużyn w Europie, ale wciąż pozostaje pięć lub sześć klubów, które stoją wyżej. To właśnie tam zagra w pewnym momencie. Mam tutaj na myśli najlepsze zespoły. Niekoniecznie Bayern Monachium, ponieważ Robert Lewandowski będzie grał jeszcze przez dwa czy trzy lata, a Haaland prawdopodobnie nie zostanie w BVB tak długo - powiedział Lothar Matthaeus

Erling Haaland trafił do Borussii Dortmund w styczniu 2020 roku. Poprzednio występował w barwach RB Salzburg, gdzie w 27 meczach oficjalnych strzelił 29 goli. Po przejściu do niemieckiej Bundesligi 20-letni napastnik nie przerwał swojej passy strzeleckiej i już w pierwszych meczach zdobywał kolejne bramki. W rozmowie z portalem Goal.com Christoph Freund podsumował politykę prowadzoną przez austriacki klub w przypadku takich talentów, jak młody Norweg.

- Pod tym względem Erling [Haaland - przyp. red.] nie był nikim wyjątkowym. Jego odejście wcale nam nie przeszkadza, a nawet sprawia, że jesteśmy dumni, ponieważ to jest część naszego planu. Pozwalamy piłkarzowi wykonać kolejny krok w karierze, otrzymujemy dochód z transferu, który następnie możemy zainwestować między innymi w poszukiwanie nowych talentów. To dla nas potwierdzenie, że jesteśmy na właściwej drodze - powiedział dyrektor sportowy RB Salzburg

Więcej o:
Copyright © Agora SA