Robert Lewandowski, który zaliczył najlepszy w karierze początek sezonu (w pierwszych pięciu meczach Bundesligi strzelił 10 goli i dorzucił do tego 3 asysty), w sobotę dostał od trenera Hansiego Flicka wolne. Bayern musiał więc radzić sobie w starciu z FC Koeln bez Polaka (wygrał 2:1).
Napastnik, choć w weekend odpoczął od meczowej rywalizacji, nie próżnował mimo wszystko w kwestii treningu. W niedzielę wraz z Davidem Alabą został po drużynowych zajęciach, by odbyć "tajny trening", którego szczegóły przybliżył "Bild".
Lewandowski dodatkowy czas spędzony w ośrodku poświęcił na ćwiczenie uderzeń rzutów wolnych z okolic linii szesnastego metra. Przez 20 minut koncentrował się na osiągnięciu jak największej powtarzalności w kierowaniu piłki w lewy górny róg bramki - podkreśla "Bild".
Efekty pracy Polaka nad rzutami wolnym być może zobaczymy już w najbliższy wtorek, kiedy Bayern zagra w trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów z Salzburgiem (początek o godz. 21). Choć Lewandowski strzela gole jak na zawołanie w Bundeslidze, to w LM, której jest królem strzelców z poprzedniego sezonu, w obecnej edycji rozgrywek jeszcze do siatki nie trafił - nie udało się ani w starciu z Atletico Madryt, ani przeciwko Lokomotiwowi Moskwa.
Przeczytaj też: