To było show jednej drużyny i w dużej mierze jednego zawodnika. Bayern Monachium pokonał Eintracht Frankfurt 5:0, a Robert Lewandowski zdobył w tym meczu aż trzy gole. Pozostałe dwie bramki dołożyli Leroy Sane i Jamal Musiala. Dzięki tej wygranej mistrzowie Niemiec nadal są wiceliderem tabeli Bundesligi z 12 punktami w dorobku i jednym punktem straty do RB Lipsk.
W starciu z Eintrachtem Lewandowski spisywał się kapitalnie i wydawało się, że kwestią czasu są jego kolejne gole. Kolejnych goli, poza trzema wspomnianymi, jednak nie było. Kapitan reprezentacji Polski poprosił bowiem o zmianę, a w 68. minucie został zmieniony przez Erica Maxima Choupo-Motinga. - Robert przekazał mi, że chce być zmieniony. Taka sytuacja nigdy wcześniej się nie zdarzyła - tłumaczył zdziwiony trener mistrzów Niemiec, Hansi Flick.
Teraz swoją prośbę o zmianę wytłumaczył sam Robert Lewandowski. - Granie o pół godziny mniej ma duże znaczenie, kiedy trzeba grać co trzy dni i chce się utrzymać wysoką dyspozycję - powiedział 32-latek cytowany przez "Sueddeutsche Zeitung".
Lewandowski w tym sezonie rozegrał osiem spotkań we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich 10 goli i zaliczył cztery asysty. Łącznie na boisku spędził 653 minuty.
Przeczytaj także: