Alphonso Davies nie był w stanie kontynuować gry i już w 3. minucie został zmieniony przez Lucasa Hernandeza. Kanadyjczyk doznał urazu bez kontaktu z przeciwnikiem. Źle postawił prawa stopę i po chwili fatalnie się wygięła. Piłkarz padł na murawę i po dwóch minutach wyraźnie kulejąc, musiał opuścić boisko, wspierany przez służby medyczne.
Po meczu głos ws. kontuzji Daviesa zabrał szkoleniowiec Bayernu, Hansi Flick. - Doznał kontuzji więzadła w prawej kostce, która jest skręcona. Jedno więzadło jest zerwane, w połowie rozdarte. Spodziewamy się, że nie będzie go z nami przez sześć do ośmiu tygodni - przyznał Flick, cytowany przez portal sport1.de. Z kolei "Bild" podał, że doszło do uszkodzenia więzadła w stawie skokowym.
Dziennikarz portalu sport1.de Florian Pettenberg poinformował w mediach społecznościowych, że uraz Daviesa jest poważny. - Nie wyglądało to, ani nie brzmiało zbyt dobrze. Jego prawa stopa wygięła się bez żadnej ingerencji ze strony innego rywala. Mueller bezpośrednio zadzwonił do lekarza. A Hernandez życzył szybkiego powrotu do zdrowia - napisał dziennikarz na Twitterze.
Davies w mediach społecznościowych zamieścił krótki wpis. - Dziękuję wszystkim za miłe wiadomości. Wrócę silniejszy - napisał na Twitterze.
Masz ciekawy temat związany ze sportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl
Przeczytaj także: