Robert Lewandowski, odbierając nagrodę dla Najlepszego Piłkarza Roku, zdeklasował swoich rywali. Polak otrzymał 477 punktów, wyprzedzając drugiego Kevina De Bruyne o blisko 400 punktów. Co więcej, wszyscy pozostali zawodnicy, którzy znaleźli się w czołowej "10", zdobyli łącznie "tylko" 420 punktów. Podobnie w klasyfikacji Najlepszego Napastnika Sezonu, gdzie Lewandowski o blisko 300 punktów wyprzedził Kyliana Mbappe.
Alphonso Davies przyznał w rozmowie, opublikowanej na oficjalnych profilach Bundesligi, że piłkarze Bayernu Monachium byli wściekli z powodu nieprzyznawania Złotej Piłki w 2020 roku. - Zdenerwowało nas to, że w tym roku odwołano Złotą Piłkę. To był rok Lewandowskiego, wygrał wszystko, co było do wygrania w piłce klubowej i był najlepszym strzelcem - przyznał 19-latek.
- Lewandowski to facet, który strzela gole dla przyjemności. Jest świetnym graczem. To, co chcę od niego zyskać, to jego mentalność i chęć, by zawsze pracować, aby być lepszym, strzelać kolejne gole i pomagać drużynie w odnoszeniu kolejnych zwycięstw - dodał Davies.
Bayern Monachium zdominował tegoroczną galę UEFA. Mistrzowie Niemiec sięgnęli łącznie po nagrody w pięciu kategoriach - oprócz Lewandowskiego nagrodzono także Manuela Neuera (najlepszy bramkarz), Joshuę Kimmicha (najlepszy obrońca) i Hansiego Flicka (najlepszy trener). Jedynie w kategorii dla najlepszego pomocnika wygrał Kevin De Bruyne z Manchesteru City.