FC Augsburg objął prowadzenie w 40. minucie. Daniel Caligiuri dośrodkował piłkę z rzutu wolnego prosto na głowę Felixa Uduokhaia. W 54. minucie kapitalne prostopadłe podanie Floriana Niederlechnera wykorzystał Caligiuri, podwyższając na 2:0. Niespodziewana wygrana gospodarzy była możliwa, dzięki znakomitej postawie polskiego bramkarza Rafała Gikiewicza, który mógł się wykazać zwłaszcza w pierwszej połowie sobotniego meczu.
Najpierw musiał interweniować po uderzeniach z dystansu Axela Witsela i Jude'a Bellinghama. Potem powstrzymał Jadona Sancho i ubiegł Erlinga Haalanda. Znakomity występ Gikiewicza znalazł swoje odzwierciedlenie w pomeczowych ocenach.
Portal sofascore.com przyznał mu wysoką notę "8,4". Tylko jeden piłkarz na boisku został wyżej oceniony - Daniel Caligiuri (nota 8,6). Podczas całego spotkania polski bramkarz skutecznie interweniował 6 razy, miał 36 kontaktów z piłką i zanotował 22 podania (skuteczność na poziomie 45 proc.). - Zawsze był na miejscu - napisał krótko portal sport.sky.de, oceniając Gikiewicza.
W portalu ligainsider.de Gikiewicz otrzymał bardzo wysoką notę "1,5" - najlepszą ze wszystkich piłkarzy, gdzie "1" oznacza klasą światową. - Zagrał bezbłędnie i zapewnił zwycięstwo dobrymi interwencjami. Najpierw sparował bez problemów uderzenie Witsela, a potem dwukrotnie skrócił kąt przy próbach Sancho i Haalanda. W końcówce spotkania powstrzymał w genialny sposób Hummelsa i Haalanda. Polski bramkarz dobrze zachowywał się również przy dośrodkowaniach - taką recenzję wystawił Gikiewiczowi portal sport.de, który ocenił go na "1,5".
Augsburg po 2. kolejkach Bundesligi ma na koncie komplet sześciu punktów i jest pierwszy w tabeli po sobotnich spotkaniach. W następnej kolejce zmierzy się na wyjeździe z VfL Wolfsburg.
Masz ciekawy temat związany ze sportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl
Przeczytaj także: