Bayern Monachium w poprzednim sezonie zdobył potrójną koronę. Do mistrzostwa i Pucharu Niemiec dołożył triumf w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Pandemia koronawirusa sprawiła, że poprzedni sezon zakończył się o wiele tygodni później, niż było to planowane. W związku z tym w rozpoczętym sezonie 2020/21 kalendarz będzie niesamowicie przeładowany. Trzeba będzie pogodzić grę na wielu frontach i błyskawicznie regenerować się, aby w ciągu kilku dni być gotowym na rozegranie kolejnego spotkania.
Profesor Holger Broich odpowiada za fizyczne przygotowanie Bayernu Monachium. Od 2014 r. jest szefem działu nauki, diagnostyki wydajności i sprawności w Bayernie. W latach 2003-2014 pracował jako starszy naukowiec sportowy i diagnostyk wydajnościowy w Bayerze Leverkusen. Studiował nauki o sporcie, ze szczególnym uwzględnieniem treningu i jego wyników na German Sport University w Kolonii.
- Mieli go czasem ochotę wystrzelić na Księżyc, tak bardzo dawał im w kość. Ale potem to ich forma wystrzeliła. Profesor Holger Broich podczas pandemii zmienił Bayern w oddział komandosów: nie do zabiegania i nie do przepchnięcia. Choć w przypadku Roberta Lewandowskiego cała sztuka polegała na tym, żeby się nie narzucać. Bayern miał w 2020 już trzy okresy przygotowawcze: do rundy wiosennej, do dokańczania Bundesligi po pandemii i wreszcie – do dokańczania Ligi Mistrzów. I za każdym razem zdaje się wracać do gry mocniejszy - pisał w swoim tekście Paweł Wilkowicz.
Broich w wywiadzie dla "Spiegel" zdradził, jak piłkarze Bayernu zamierzają przejść niezwykle wymagający sezon 2020/21 bez uszczerbku na zdrowiu. - Być może w tym sezonie budowa ciała i regeneracja będą jeszcze ważniejsze niż wcześniej. Używamy systemów monitorowania, które pokazują nam potencjalne ryzyko odniesienia obrażeń przez piłkarza. Dzięki temu możemy obserwować, jak bardzo zawodnik był zestresowany podczas treningu i gry oraz jak przebiega jego regeneracja. Mamy "systemy sygnalizacji świetlnej" dla różnych zakresów pomiarowych - tłumaczy Broich.
- To nie jest tak, że natychmiast wyprowadzamy gracza z czerwonego światła, ale jest to sygnał ostrzegawczy. Następnie rozmawiamy z Hansim Flickiem i omawiamy kolejne kroki. Mniej ćwiczeń to jeden ze sposobów na zmniejszenie stresu - kontynuuje Broich.
Jedno z pytań dziennikarza "Spiegel" uderzyło bezpośrednio w poprzedniego trenera Bayernu, Niko Kovaca. - Prawie 18 miesięcy temu, podczas pobytu w Bawarii, Niko Kovac powiedział, że nie można jechać z drużyną 200 km/h na autostradzie, bo są w stanie osiągnąć tylko 100 km/h. Ten sam zespół wygrał niedawno potrójną koronę. Jak to możliwe? - zapytał dziennikarz. - Nastąpiła zmiana trenera - krótko odpowiedział Broich.
- Sytuacja z koronawirusem odegrała tutaj szczególną rolę i stworzyła jeszcze większą świadomość tego tematu. Dawno nie mieliśmy żadnych spotkań, ale jednocześnie była duża chęć utrzymania formy i jeszcze lepszej kondycji. Potrafiliśmy się przygotowywać przez bardzo długi czas, mogliśmy ustawić ponad progowe bodźce treningowe. Kiedy sezon został wznowiony, fizycznie byliśmy na równi - a na końcu wygraliśmy potrójną koronę - zakończył Broich, tłumacząc fenomen przygotowania fizycznego zespołu Bayernu.
Masz ciekawy temat związany ze sportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl
Przeczytaj także: