Występ Roberta Lewandowskiego w czwartkowym Superpucharze Europy z Sevillą stanął pod znakiem zapytania. W piątek Bayern rozniósł Schalke 8:0 na inaugurację Bundesligi, a jednego z goli strzelił polski napastnik, skutecznie egzekwując rzut karny, podyktowany za faul Ozana Kabaka na nim. Po starciu z młodym obrońcą Schalke, Lewandowski nie mógł się swobodnie poruszać i po zakończeniu spotkania pojechał do domu z lekkim urazem. "Przed bramką Polaka z rzutu karnego, Ozan Kabak sfaulował go, uderzając w tył nogi. Napastnik kuśtykał po pojedynku i po ostatnim gwizdku miał problemy" - napisano w "Bildzie".
Niemiecki dziennik przekazał również: - Hansi Flick z lekkim zaniepokojeniem obserwował wracającego do domu Polaka. Trener czekał z boku na wywiad telewizyjny. Obok niego przemknął Lewandowski, który kuśtykając, opuścił Allianz Arenę. Napastnik ma obrzęk lewej stopy - napisano na łamach "Bilda". Już w czwartek Bayern Monachium zmierzy się Sevillą w Superpucharze Europy. Jednak "Bild" uspokaja i informuje, że Lewandowski zdąży wyleczyć uraz.
Masz ciekawy temat związany ze sportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl
Przeczytaj także:
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!