Negocjacje pomiędzy Bayernem a piłkarzem i jego agentem Pinim Zahavim toczą się od finałowego turnieju Ligi Mistrzów w Lizbonie i nie przyniosły na razie pozytywnych informacji dla zespołu z Monachium. Bayern wciąż nie doszedł do porozumienia z Davidem Alabą w sprawie przedłużenia kontraktu. Austriak ma ważną umowę z klubem do 30 czerwca 2021 roku. "Kicker" donosi, że 28-latek chciałby dostać sporą podwyżkę, dzięki której inkasowałby 25 mln euro rocznie, czyli aż o pięć mln więcej niż obecnie zarabia Robert Lewandowski. Kontrakt miałby zostać przedłużony o pięć lat.
Bayern proponuje Alabie 11 mln euro wynagrodzenia podstawowego plus sześć mln możliwych premii za jeden sezon w przypadku przedłużenia umowy przez piłkarza - donosi "Sport Bild".
Jeżeli Alaba nie dogada się z Bayernem, po zakończeniu sezonu 2020/21 będzie mógł odejść z klubu za darmo, a już w styczniu 2020 roku może rozpocząć rozmowy z nowym klubem. W ostatnim czasie najbardziej zainteresowany jego pozyskaniem był Real Madryt i Manchester City.
David Alaba jest wychowankiem Austrii Wiedeń, ale już jako nastolatek trafił do młodzieżowej drużyny Bayernu. W pierwszym zespole zaczął występować w 2011 roku. W sumie wystąpił w 386 spotkaniach drużyny z Monachium i zdobył w nich 31 goli oraz zanotował 48 asyst. Austriak jest niezwykle uniwersalnym piłkarzem. Może występować w środku pomocy czy na lewej pomocy. Jednak w ostatnim czasie zaczął grać na pozycji stopera.
Przeczytaj także: