W wywiadzie, którego Karl-Heinz Rummenigge udzielił włoskiemu "Tuttosport" zapytano prezesa Bayernu Monachium o ewentualny transfer Leo Messiego do mistrza Niemiec i zwycięzcy Ligi Mistrzów. 64-latek natychmiastowo zaprzeczył spekulacjom oraz przyznał, dlaczego klub nie przeprowadzi takiego transferu.
- Nie, nie możemy zapłacić piłkarzowi takich pieniędzy. To nie jest część naszej polityki i filozofii. Decyzja motywowana jest aspektami prywatnymi wewnątrz klubu, o których nie wiem i dlatego nie będę się wtrącać - przyznał Karl-Heinz Rummenigge - Szczerze, gdy usłyszałem, że Messi opuszcza Barcelonę sprawia mi przykrość. Leo napisał historię tego klubu i w mojej opinii, powinien zakończyć swoją karierę w barwach Blaugrany - dodał prezes Bayernu.
W rozmowie z włoskim dziennikiem Karl-Heinz Rummenigge przyznał, że czasy pandemii koronawirusa są trudne dla każdego, dlatego sam nie wie, kto byłby w stanie opłacić Leo Messiego. W kontekście Bayernu Monachium dodał szczerze, że klub nie posiada takich funduszy. Prezes odniósł się także do pieniędzy wydanych w ostatnim czasie przez Chelsea.
- To prawda, że Chelsea wydała 250 milionów, ale oni nie wykonywali żadnych ruchów na rynku podczas dwóch ostatnich okienek transferowych - komentuje Karl-Heinz Rummenigge.
Bayern Monachium w obecnym okienku transferowym pozyskał trzech nowych zawodników, płacąc wyłącznie za Leroya Sane. 24-latek dołączył do składu Hansiego Flicka za ok. 50 mln euro. Alexander Nuebel oraz Tanguy Nianzou dołączą do klubu na sezon 2020/2021 na zasadzie wolnego transferu. Dodatkowo szkoleniowiec Bayernu będzie miał do dyspozycji wracającego z wypożyczenia Adriana Feina oraz Joshuę Zirkzee'go.