Organizatorzy Złotej Piłki wydali komunikat, w którym poinformowali, dlaczego podjęli taką decyzję. Głównie chodzi o to, że w tym wyjątkowym, ze względu na pandemię, roku ich zdaniem nie byłoby sprawiedliwie przyznawać nagrodę. - Historia Złotej Piłki jest zbyt cenna, aby naruszyć renomę jej dobrego imienia. W tych gorączkowych czasach zrobienie sobie przerwy od plebiscytu FF jest luksusem i nieocenioną koniecznością. Dzięki temu piłka nożna jako całość odzyska rozpęd, rozmach, pasję i emocje. Nie możemy się doczekać kolejnej gali Złotej Piłki - napisano w komunikacie wydanym przez "France Football".
Redaktor naczelny "France Football", Pascal Ferre, w rozmowie z AP, wytłumaczył powody decyzji o odwołaniu gali Złotej Piłki. - To nie była łatwa decyzja, ale naprawdę się baliśmy, że Złota Piłka nie zostanie przyznana sprawiedliwie - zaczął. Sezon zaczął się na pewnych zasadach, a zakończył na innych. W styczniu były pełne trybuny, a od czerwca są puste. Mamy teraz pięć zmian zamiast trzech. Nastąpiły też inny zmiany systemów rozgrywek, na przykład w Lidze Mistrzów, gdzie początkowo były mecze u siebie i na wyjeździe - przyznał Ferre.
- O odwołaniu Złotej Piłki zaczęliśmy rozmawiać dwa miesiące temu, bo rozstrzygnęłaby się w zaledwie trzech meczach - ćwierćfinale, półfinale i finale Ligi Mistrzów. Zapadło wiele zmian, które są w pełni uzasadnione, ale nie mogliśmy uznać tego roku za typowy. Dlatego wyjątkowe okoliczności doprowadziły do podjęcia wyjątkowej decyzji - podkreślił redaktor naczelny "France Football".
Decyzja podjęta przez "France Football" nie oznacza, że nie zostanie przyznana nagroda dla najlepszego piłkarza roku, przyznawana przez FIFA - "The Best". W ubiegłym roku sięgnął po nią Leo Messi, który był także najlepszy w plebiscycie Złotej Piłki. W tym roku głównym faworytem był Robert Lewandowski.