Policja pojawiła się pod willą Roberta Lewandowskiego. Alarm w Monachium

Funkcjonariusze policji pojawili się w willi Roberta Lewandowskiego w monachijskim Bogenhausen. W domu należącym do polskiego napastnika, który wraz z rodziną przebywa obecnie na wakacjach, włączył się alarm.

W piątek o godz. 17:11 kilka radiowozów policyjnych zjawiło się pod willą Roberta Lewandowskiego w dzielnicy Bogenhausen w Monachium. Pod domem napastnika Bayernu zjawili się funkcjonariusze w mundurach, a także w ubraniach cywilnych. Ich obecność była efektem włączenia się systemu alarmowego - informuje portal internetowy dziennika "Bild".

Zobacz wideo "Uderzyło mnie to, co Lewandowski zrobił z rekordem prędkości. Coś wspaniałego, zaskoczył mnie" [SEKCJA PIŁKARSKA #53]

Policja pod willą Lewandowskiego. Włączył się system alarmowy

Po interwencji policja poinformowała, że alarm był fałszywy. Włączył się prawdopodobnie przez przypadek. o czym poinformował przedstawiciel policji, Florian Hirschauer. W trakcie interwencji Lewandowskiego nie było na miejscu. Wraz z żoną Anną, a także córkami przebywa on obecnie na wakacjach. 

Lewandowski przebywa na krótkim urlopie po zakończeniu sezonu Bundesligi, w którym wraz z Bayernem zdobył mistrzostwo Niemiec. On sam został natomiast królem strzelców. Przed reprezentantem Polski i jego zespołem są jednak jeszcze ważne mecze w tym sezonie - Bawarczycy cały czas mają szanse na triumf w Lidze Mistrzów. W 1/8 finału Bayern mierzy się z Chelsea. W pierwszym starciu, jeszcze przed pandemią koronawirusa, piłkarze Hansiego Flicka wygrali w Londynie 3:0. Rewanż odbędzie się 8 sierpnia.

Przeczytaj także:

Więcej o: