Za Robertem Lewandowskim znakomity sezon w niemieckiej Bundeslidze. Wraz z Bayernem Monachium zdobył tytuł mistrzów Niemiec, a w najbliższą sobotę może sięgnąć także po Puchar Niemiec. Po raz trzeci z rzędu, a piąty w karierze wywalczył koronę króla strzelców, strzelając 34 bramki w całych rozgrywkach, co jest 3. najlepszym wynikiem w historii ligi niemieckiej.
W lipcu wybrany zostanie przez niemieckich dziennikarzy Piłkarz Roku w Niemczech. W plebiscycie może wygrać zarówno piłkarz niemiecki, jak i obcokrajowiec, jednak od 1960 roku tylko pięciu piłkarzy spoza Niemiec zdobyło nagrodę. Ostatnio zdarzyło się to w 2015 roku, gdy Piłkarzem Roku wybrano Kevina de Bruyne.
Zdaniem Henninga Feindta, zastępcy redaktora naczelnego "Sport Bildu", w tym roku Lewandowski wreszcie powinien doczekać się nagrody. - To absurd, że Lewandowski jeszcze nigdy nie został wybrany piłkarzem roku w Niemczech. Strzelił 236 goli w 321 meczach, ale tytuł zawsze trafiał do kogoś innego. Ostatnio do Reusa, Kroosa, Lahma czy Boatenga. Oni też zasłużyli na nagrody, ale to był wybitny rok Lewandowskiego i zasługuje na nagrodę jak nikt inny - podkreślił Feindt.