Krzysztof Piątek zagrał w ubiegłą sobotę swój najlepszy mecz w barwach Herthy Berlin. W wygranym 2:0 spotkaniu z Bayerem Leverkusen co prawda bramki nie zdobył, ale zapracował na bardzo wysokie noty. Polski napastnik miał olbrzymi udział przy obu golach dla zespołu Bruno Labbadii.
Przeciwko Bayerowi Leverkusen Krzysztof Piątek po raz trzeci z rzędu znalazł się w wyjściowym składzie Herthy Berlin. Najpierw zanotował asystę drugiego stopnia przy bramce Cunhi, a później wymanewrował bramkarza rywali i kilku obrońców, a piłkę sprzed nosa sprzątnął mu Dodi Lukebakio, strzelając do pustej bramki z linii bramkowej.
Po meczu na polskiego napastnika spadło wiele komplementów. Pod wrażeniem jego gry był nie tylko trener Herthy, Labbadia, ale również dyrektor sportowy, Michael Preetz, który na łamach "Kickera" pochwalił Piątka. - To był jego najlepszy mecz w naszych barwach. Zwłaszcza jeśli chodzi utrzymywanie się przy piłce i kontynuowanie ataków. Robi oczywiste postępy i coraz lepiej rozumie naszą grę - powiedział Preetz.
Piątek przeniósł się w styczniu do Herthy z AC Milan za kwotę około 24 mln euro. Początkowo grał regularnie w drużynie z Berlina, ale z czasem stracił miejsce w podstawowym składzie. W ostatnich meczach je odzyskał. Piątek w 15 meczach Herthy w sezonie 2019/20 strzelił 5 goli i zanotował jedną asystę we wszystkich rozgrywkach.
Przeczytaj także: