Była 43. minuta meczu Werderu Brema z Bayernem Monachium, gdy piłkę w pole karne gospodarzy wrzucił Jerome Boateng. Do podania Niemca znakomicie wyszedł Robert Lewandowski, który przyjął piłkę tyłem do bramki, znakomicie się odwrócił i spokojnie zdobył pierwszą bramkę dla mistrzów Niemiec.
Dla Lewandowskiego to 31. trafienie w obecnym sezonie Bundesligi. Polak pewnie zmierza po kolejną koronę króla strzelców niemieckiej ligi i wciąż może marzyć o wyrównaniu rekordowego wyczynu Gerda Muellera, który jednym sezonie ligowym strzelił 40 goli.
Lewandowski na poprawę swoich statystyk ma jeszcze drugą połowę meczu z Werderem oraz spotkania z Freiburgiem i Wolfsburgiem. Jeśli Bayern pokona we wtorek Werder Brema, to niezależnie od wyniku kolejnego meczu Borussii Dortmund, zapewni sobie 30. tytuł mistrza Niemiec.
Czytaj też:
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .