Po meczu Bayernu Monachium z Eintrachtem Frankfurt w półfinale Pucharu Niemiec Thomas Mueller mówił o niekonsekwentnych działaniach swojego klubu w kontekście letnich transferów. - Nie mam pojęcia, jakim budżetem może dysponować Bayern w obecnych czasach, ale to dość paradoksalne, że wciąż mówi się o możliwych transferach i jednocześnie o obniżeniu płac - stwierdził pomocnik dla telewizji "Sky".
Muellerowi odpowiadał dyrektor sportowy Bayernu, Hasan Salihamidzić, który twierdził, że piłkarz najprawdopodobniej źle dobrał słowa, a sprawa została wyjaśniona pomiędzy nimi niedługo po meczu z Eintrachtem. Zawodnik opublikował też oświadczenie wideo na Twitterze, w którym tłumaczy swoją wypowiedź. - W klubie nie ma wewnętrznego sporu odnośnie spraw finansowych. Na obniżkę naszych pensji zgodziliśmy się z innego powodu niż możliwości dokonania dużych transferów do klubu latem. Moje słowa nie zostały dobrze odczytane - wskazywał.
Niemiec nie zagrał w sobotnim, wygranym 2:1 meczu ligowym Bayernu z Borussią Moenchengladbach. W ataku Hansi Flick postawił na Joshuę Zirkzee, który strzelił nawet gola na 1:0. Mueller w 30 występach w tym sezonie zdobył siedem goli i zaliczył 20 asyst.
Przeczytaj także: