Tak Niemcy ocenili Roberta Lewandowskiego za półfinał Pucharu Niemiec

Robert Lewandowski może nie rozgrywał idealnego meczu podczas półfinału Pucharu Niemiec z Eintrachtem Frankfurt (2:1), ale i tak otrzymał jedną z najlepszych not od dziennikarzy.

W pierwszej połowie trafił Ivan Persić i wydawało się, że Bayern ma ten mecz pod kontrolą. Bo rywal długo był bezradny, ale w końcu trafił. W 70. minucie Manuela Neuera pokonał Danny da Costa, ale remis i konsternacja trwały tylko chwilę, bo Bayern odpowiedział szybko. W 74. minucie na 2:1 trafił Robert Lewandowski, który wykorzystał podanie Joshui Kimmicha. Ten gol zapewnił zwycięstwo, awans do finału. Trzeba jednak zaznaczyć, że na początku meczu Polak zmarnował doskonałą okazję.

Zobacz wideo Święcicki: Robert Lewandowski siedzi już przy tym samym stole, co Leo Messi

Wśród Bawarczyków tylko Kimmich został lepiej oceniony przez "Kickera" niż Polak. RL9 został oceniony na" 2,5" (skala od 6 do 1, przy czym 1 to klasa światowa). Identyczną notę otrzymali Perisić i Kingsley Coman oraz David Alaba. W zespole gości w taki sam sposób został doceniony David Abraham.  - Pierwsza połowa Bayernu była bardzo dobra, ale po zmianie stron obraz gry się zmienił i zadanie było nieco trudniejsze. Ostatecznie to Lewandowski zadecydował o awansie - czytamy w "Kickerze".

Z kolei statystyczny portal sofascore.com najwyżej ocenił Thomasa Muellera, który otrzymał notę "8.3" w skali 1-10. I tylko 30-letni Niemiec oraz Kimmich ("7.9") zostali lepiej ocenieni od Polaka, który otrzymał "7.4".

"Lewandowski nie był tak widoczny, jak jego koledzy z ofensywy"

Portal Sport1.de przypomina, że początkowo gol Polaka nie został uznany, a sędzia musiał sprawdzić VAR. - Bayern znowu w finale Pucharu DFB! Jednak Eintracht postawił mistrzom kraju prawdziwy opór, szczególnie w drugiej połowie. Da Costa doprowadzając do remisu obudził gospodarzy i ci zaatakowali ponownie. Ostatecznie Robert Lewandowski zapewnił Bayernowi wygraną. Jego zwycięska bramka musiała zostać sprawdzona przez system VAR - relacjonuje "Sport1.de". 

Natomiast serwis "Spox.de" ocenił polskiego napastnika na "2" w skali 6-1. - Najpierw zmarnował świetną okazję, potem nie był tak widoczny, jak jego koledzy z ofensywy, jednak ostatecznie to on dał zwycięstwo - brzmiało uzasadnienie.

Rywalem Bayernu w finale Pucharu Niemiec będzie Bayer Leverkusen, który we wtorek bez problemów pokonał czwartoligowy FC Saarbruecken 3:0.

Przeczytaj też:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.