Nowy rekord Bundesligi! Rewelacyjny 17-latek zadziwił Niemców

To nowy rekord! Siedemnastolatek Florian Wirtz z Bayeru Leverkusen został najmłodszym strzelcem bramki w Bundeslidze. W dodatku pierwszego gola strzelił potędze ligi, Bayernowi Monachium. Wirtz, który jest rok przed maturą i uchodzi za jeden z największych talentów w Niemczech, miał już ofertę z Bayernu, ale wybrał Leverkusen.

W sobotę Bayer Leverkusen przegrał 2:4 z Bayernem Monachium. Ale kibice piątego zespołu Bundesligi mieli mimo porażki jeden powód do dumy. Florian Wirtz doczekał się pierwszego gola w Bundeslidze. Zagrał w niej dopiero po raz czwarty, pojawił się na murawie w drugiej połowie. - Zatańczył z Lucasem Hernandezem, mistrzem świata wartym 80 milionów euro, a następnie pięknym strzałem pokonał Manuela Neuera - napisał "Bild". Wirtz, trzeci na liście najmłodszych piłkarzy, którzy zadebiutowali w Bundeslidze, jest od teraz najmłodszym, który strzelił w niej gola. Ma 17 lat i 34 dni, poprzednim rekordzistą był Nuri Sahin: o blisko dwa miesiące starszy, gdy zdobywał w 2005 pierwszą bramkę dla Borussii Dortmund. Sahin pozostaje natomiast nadal najmłodszym debiutantem w lidze.  

Zobacz wideo Bundesliga wróciła do gry. "Niektórzy zawodnicy nie wytrzymają tempa"

5 najmłodszych strzelców w historii Bundesligi:

  1. Florian Wirtz (Bayer, 17 lat, miesiąc i trzy dni);
  2. Nuri Sahin (Borussia Dortmund, 17 lat, dwa miesiące i 21 dni);
  3. Julian Draxler (Schalke 04, 17 lat, sześć miesięcy i 12 dni);
  4. Timo Werner (Stuttgart, 17 lat, sześć miesięcy i 16 dni);
  5. Christian Pulisic (Borussia Dortmund, 17 lat, sześć miesięcy i 30 dni)

Wirtz, uczeń szkoły średniej, który za rok przystępuje do matury, trafił do Bayeru w styczniu z FC Koeln. To właśnie w Kolonii Wirtz dał się poznać jako wielki talent. W meczu juniorów przeciwko Wuppertaler SV B Wirtz otrzymał piłkę tuż po rozpoczęciu gry i bez zastanowienia huknął na bramkę z odległości 55 metrów! Nastolatek cieszył się z jednego z najszybszych goli w historii. Wirtz, ofensywny pomocnik, ma świetne wyczucie i nie boi się podejmować ryzyka.

 

W Leverkusen liczą, że podąży drogą Kaia Havertza, nowej supergwiazdy Bundesligi. Nadzieją na odpowiedni rozwój 17-latka jest współpraca z Peterem Boszem, który słynie z dobrej ręki do młodych piłkarzy. Bosz nazwał Wirtza po meczu z Bayernem gigantycznym talentem, ale też zwrócił uwagę, jak wiele jeszcze przed nim nauki. - Dziś dostał najlepszą lekcję, od kiedy gra w Bundeslidze. Pierwsze trzy czy cztery jego kontakty z piłką skończyły się stratami. Ale on jest inteligentny i nauczy się, że w Bundeslidze jest bardzo mało czasu na podejmowanie decyzji - mówił Bosz. 

Rodzice Wirtza mieli dla syna oferty z wielu klubów, również z Bayernu, ale zdecydowali się właśnie na Bayer: ze względu na to, że dobrze pracuje się tam z młodymi piłkarzami. Oraz na to, że Florian ma z domu rodzinnego do klubu tylko 25 km i nie musiał zmieniać szkoły rok przed egzaminami. 

Przeczytaj też:

Więcej o: