Marco Reus wciąż jest kontuzjowany, więc już trzeci raz z rzędu z opaską kapitana wybiegł Łukasz Piszczek. To pierwszy Polak w historii Der Klassikera, który został w ten sposób wyróżniony. We wtorkowym meczu Borussia grała dobrze, ale Bayern wygrał dzięki cudownej bramce Joshui Kimmicha. Piszczek może być jednak zadowolony ze swej postawy. 34-latek w pierwszej połowie uratował swój zespół przed utratą gola, gdy ze stoickim spokojem wybił piłkę piętą z linii bramkowej. Udanych interwencji miał wiele. Wielokrotnie przerywał akcje gości.
Według statystycznego portalu sofascore.com, jedynie Mats Hummels (7.8) i Raphael Guerreiro (7.9) otrzymali lepszą notę niż Polak (7.3), w skali od 1-10. Piszczek wygrał aż pięć z ośmiu pojedynków. W jednym z nich, przepięknym wślizgiem powstrzymał Lewandowskiego.
Kibice i dziennikarze byli zachwyceni postawą kapitana BVB.
Do końca rozgrywek zostało sześć kolejek, a Bayern ma już siedem punktów przewagi nad BVB. Tym samym Borussia najprawdopodobniej pożegnała się już z marzeniami o mistrzostwie. Ale Piszczek wciąż może wierzyć w tytuł, bo niedawno przedłużył kontrakt z niemieckim klubem o kolejny rok, czyli do czerwca 2021 roku.
Przeczytaj też: