Niemcy ocenili Łukasza Piszczka za mecz derbowy z Schalke. To był pogrom

Borussia Dortmund pokonała 4:0 Schalke 04 Gelsenkirchen w pierwszym meczu po wznowieniu rozgrywek Bundesligi. W zespole gospodarzy wszyscy zostali ocenieni bardzo wysoko, a na pochwały zasłużył również Łukasz Piszczek.

Bundesliga wróciła, a pierwszym znakomitym daniem w dniu wznowienia rozgrywek miały być derby Zagłębia Ruhry. Mecz pomiędzy Borussią Dortmund i Schalke 04 zapowiadano od dawna. Nikt nie spodziewał się jednak, że będą one tak jednostronne.

Zobacz wideo Borussia Dortmund zdemolowała Schalke w derbach! Zobacz gole

Gospodarze dominowali od początku derbów Zagłębia Ruhry rozgrywanych przy pustych trybunach na Signal Iduna Park. Bramki dla ekipy Luciena Favre'a strzelili: po jednej Erling Haaland i Thorgan Hazzard oraz dwie Raphael Guerreiro. 

Wysoka ocena Łukasza Piszczka po meczu z Schalke

Dziennik "Bild" po meczu postanowił ocenić graczy. Cały zespół Borussii Dortmund zasłużył na pochwały. Łukasz Piszczek pełnił w derbach funkcję kapitana. Niemieckie media doceniły jego postawę. "Bild" postanowił przyznać mu notę "2", natomiast portal sport.de "2,5". Najwyższe noty w Borussii dostali Guarreiro, Julian Brandt i Hazard. "Bild" każdemu z nich przyznał "1", co oznacza klasę światową.

Polski obrońca Piszczek miał aż 57 na 66 celnych podań, przy skuteczności wynoszącej aż 86 proc. Oprócz tego dwa razy wygrał pojedynki główkowe z rywalami, zanotował dwa przechwyty i cztery razy skutecznie wybył piłkę z własnego pola karnego. Warto również zwrócić uwagę na fakt, że Piszczek był pewny w swoich poczynaniach defensywnych i często zatrzymywał ataki przeprowadzane przez Bastiana Oczipke i Amine'a Harita. Były reprezentant Polski został również upomniany żółtą kartką za zagranie piłki ręką.

Zobacz wideo Genialna akcja Borussii Dortmund! Rozklepała obronę Schalke

Borussia po wygranej z Schalke 4:0 jest druga w tabeli Bundesligi i traci tylko jeden punkt do Bayernu Monachium, który w niedzielę zmierzy się w Berlinie z Unionem.

Przeczytaj także:

Więcej o:
Copyright © Agora SA