Były pomocnik Bayernu Monachium wytyka błędy klubu. "Sami postawili się pod ścianą"

Bayern Monachium wciąż nie znalazł nici porozumienia z kapitanem drużyny - Manuelem Neuerem. Dietmar Hamann, były pomocnik Bayernu wskazuje przyczyny konfliktu w relacji bramkarz-klub. Zdaniem 46-letniego Niemca obecnej sytuacji winne są władze Bayernu, które ściągnięciem młodego bramkarza z Schalke 04 same postawiły siebie pod ścianą. 

- Bayern zatrudnił Alexandra Nuebela zbyt wcześnie. Sam nie dałbym Manuelowi Neuerowi kontraktu na cztery lara, ale Bayern postawił się pod ścianą. Jeśli Neuer powie teraz "Jeżeli nie przedłużymy kontraktu, chcę odejść tego lata", co jest mało prawdopodobne, to klub będzie musiał kupić kolejnego bramkarza - powiedział "Sky Germany" Dietmar Hamann - Neuer ma silną pozycję negocjacyjną, którą stara się teraz wykorzystać - dodał Niemiec.

Bayern Monachium stworzył sobie problem, a jego końca dalej nie widać

Manuel Neuer od kilku tygodni pozostaje nieugięty w swoich żądaniach związanych z przedłużeniem kontraktu z Bayernem Monachium. Niemiecki bramkarz po ostatnich plotkach z szatni Bawarczyków żąda za grę 20 milionów euro rocznie. Kolejnym elementem, na który nie chcą się zgodzić władze klubu jest proponowana przez Niemca długość umowy. Neuer chce kontraktu do 2025 roku. 

W rozmowie z mediami były pomocnik odniósł się także do pozycji napastnika w Bayernie Monachium. Zdaniem Niemca, władze klubu powinny rozważyć ściągnięcie zastępcy dla Roberta Lewandowskiego, który zdaniem 46-latka mając 31 lat, rozpoczął ostatni etap swojej kariery. Na łamach "Kickera", Hamann wskazał nawet konkretne nazwisko, które wsparłoby atak Bayernu Monachium

- Na środek ataku Bayern powinien zainteresować się Johnem Cordobą z FC Koeln, Jeanem-Philippem Matetą z Mainz lub postawić na swój młody talent Joshuę Zirkzeego- doradza Dietmar Hamann.