• Link został skopiowany

Erling Haaland zszokował kolegę. "Był małym facetem, a po powrocie stał się kur...ko wielki"

Erling Braut Haaland robił furorę najpierw w barwach Red Bulla Salzburg w Austrii, a potem w Bundeslidze, dopóki nie została zawieszona z powodu pandemii koronawirusa. Ruben Gabrielsen, obrońca Tuluzy, w rozmowie z portalem goal.com przyznał, że młody Norweg w czasach gry w Molde nie imponował warunkami fizycznymi. - Kiedy przyszedł do klubu, był małym facetem. Nie był taki dobry. Później doznał kontuzji. Po powrocie do gry stał się kur...ko wielki - zdradził były kolega klubowy Haalanda.
Fot. Peter Steffen / AP

Erling Braut Haaland imponuje niesamowitą skutecznością od początku sezonu 2019/20. Norweg strzelił 29 goli w 27 meczach dla Red bulla Salzburg i w zimowym oknie transferowym przeniósł się do Borussii Dortmund, gdzie nie zatracił swoich walorów. W barwach niemieckiej drużyny trafił do siatki aż 12 razy w zaledwie 11 meczach. Jednak początek kariery Norwega nie był wcale zbyt udany, o czym postanowił opowiedzieć Ruben Gabrielsen, jego były klubowy kolega z Molde.

Ruben Gabrielsen o niesamowitej transformacji Erlinga Haalanda

Aktualnie obrońca Tuluzy, w rozmowie z portalem goal.com wyjawił, że na początku kariery potencjał Haalanda nie wskazywał wcale na to, że w przyszłości stanie się wielkim piłkarskim talentem. - Kiedy przyszedł do klubu, był małym facetem… nie był taki dobry. Pomyślałem sobie, że może grać dla reprezentacji Norwegii. Później się rozchorował i doznał kontuzji i nie widzieliśmy go przez długi czas. Po powrocie do stał się kur....ko wielki. Wyglądał jak jakieś zwierzę. Zabijał każdego na treningu. A my się śmialiśmy i mówiliśmy "Kim jest ten facet"? - powiedział Gabrielsen.

Zobacz wideo Cały świat zachwyca się Haalandem.

Transformacja, jaką przeszedł Haaland zrobiła ogromne wrażenie na jego byłym koledze. - Kiedy grał ze mną w Norwegii nie strzelił gola przez tydzień treningów. Marnował każdą sytuację. Nie strzelił nawet z dwóch metrów. Śmialiśmy się z niego. A później usłyszałem, że zacznie spotkanie w wyjściowym składzie. Pomyślałem: "Jak możemy wygrać, skoro gra ten gość?!". Cóż, po pięćdziesięciu minutach miał na koncie cztery gole. Potem wszystko się potoczyło bardzo szybko. Myślę, że nauczył się ważnej lekcji. Trzeba ciężko pracować. - wspomina obrońca Tuluzy. W sumie Haaland strzelił dla Molde 20 goli w 50 meczach przed przejściem do Red Bull Salzburg. 

Przeczytaj także:

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl Live
Sport.pl Live.
Więcej o: