David Alaba rozegrał dla Bayernu Monachium niemal 400 spotkań. Ale być może jego licznik się już nie powiększy. Możliwe, że sezon 2019/20 ligi niemieckiej nie zostanie dokończony z powodu pandemii koronawirusa, a Austriak latem zmieni klub. Jego umowa wygasa w czerwcu 2021 roku, więc lipiec i sierpień będą ostatnimi miesiącami dla Bayernu, aby dobrze zarobić na 27-latku, który zamierza odejść z bawarskiego klubu.
Jak donosi "Sport Bild" Austriak nie jest zadowolony z pozycji, na której występuje w zespole mistrza Niemiec. Alaba przedłużając umowę z monachijczykami w 2016 roku, prosił władze klubu, by otrzymywać więcej szans jako pomocnik. Tymczasem piłkarz występuje głównie w obronie. Mało tego, w tym sezonie, z racji wielu urazów (m.in. Boatenga i Suele), Austriak bywał często przesuwany z lewej strony na pozycję stopera. 72-krotny reprezentant Austrii wyceniany jest na 65 milionów euro.
- Zagraniczny transfer Alaby jest możliwy, ale wciąż realne pozostaje także to, że nie odejdzie z Bayernu. Wówczas chciałby dołączyć do najlepiej zarabiających piłkarzy w klubie - informuje portal sport1.de. I dodaje: Alaba chce wygrać kolejną Ligę Mistrzów. Przedstawiciele piłkarza pozostają w kontakcie z Bayernem, ale obecnie negocjacje są ograniczone z powodu pandemii koronawirusa.
Po 25 kolejkach Budnesligi Bayern Monachium ma 55 punktów i jest liderem. Druga jest Borussia Dortmund, która traci cztery "oczka" do Bawarczyków.