Aktualni mistrzowie Niemiec podejmowali na własnym stadionie Augsburg i wydawało się, że po raz kolejny powinni z łatwością zapisać na swoim koncie komplet punktów. Przebieg meczu okazał się jednak zupełnie inny niż przewidywali to eksperci. Długo wręcz wydawało się, że Bayern Monachium niespodziewanie straci punkty z zespołem, który zdobył zaledwie 4 punkty w ostatnich ośmiu meczach.
Bayern kontrolował grę w pierwszej połowie, długo rozgrywał piłkę, niemal nie pozwalając rywalom na jej dotknięcie. Niewiele jednak z tego wynikało - zespół Hansiego Flicka nie oddał ani jednego celnego strzału na bramkę przed przerwą! Tuż przed końcem połowy Mueller uderzył, jednak ponad poprzeczką.
W 53. minucie kapitalnym podaniem popisał się Jerome Boateng. Piłka trafiła pod nogi Mueller, który natychmiast oddał strzał i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Augsburg nieśmiało próbował odrobić straty. Najlepszą okazję do tego miał Niederlechner, który pokonał nawet Neuera w sytuacji sam na sam, jednak znalazł się na pozycji spalonej. Chwilę wcześniej bramkarz Bayernu wygrał pojedynek z napastnikiem rywali. W doliczonym czasie gry Gnabry znakomicie rozegrał piłki z Goretzką, który pokonał Luthe'a.
Dzięki tej wygranej, Bayern utrzymał cztery punkty przewagi nad Borussią Dortmund i powiększył do pięciu punktów przewagę nad RB Lipsk. Augsburg walczy o utrzymanie w Bundeslidze. Aktualnie znajduje się na 14. pozycji, mając 6 punktów przewagi nad Fortunę Duesseldorf, będącą na 16. miejscu, nakazującym grę w barażach o utrzymanie.