Była 60. minuta wyjazdowego spotkania Bayernu Monachium z Hoffenheim. Goście prowadzili 6:0 i wszystko wskazywało na to, że do końca meczu nic godnego uwagi się już nie wydarzy. Właśnie wtedy grupa kibiców Bayernu wywiesiła obraźliwy transparent, skierowany do właściciela zespołu gospodarzy, Dietmara Hoppa.
Christoph Schickhardt, prawnik Hoppa, był gościem programu na antenie SWR Sport. Przedstawił pomysł, zgodnie z którym kibice zatrzymani za podobne wybryki mieliby zostawać ukarani ogólnokrajowym zakazem stadionowym. - Ustawa o stowarzyszeniach pozwala wydawać ogólnokrajowe zakazy stadionowe. To jednak bardzo ostry miecz - powiedział 64-latek, który w poprzednich latach reprezentował różne zespoły Bundesligi przed sądem sportowym niemieckiej federacji piłkarskiej (DFB).
Kibice Eintrachtu Frankfurt uznali, że wyśmieją całą sytuację. Przed najbardziej zagorzałym sektorem sympatyków Eintrachtu wywiesili transparent: "Adi [Huetter, trener zespołu - red], daj znać, jeśli będziesz potrzebował przerwania meczu".
Z kolei na innej tzw. sektorówce można było przeczytać: Dietmar Hopp! Jesteś synem... twojej matki". Kibice Eintrachtu nawiązali do oprawy fanów Bayernu, którzy obrażali Hoopa od "skur*****a".
Kibice Eintrachtu byli w dobrych humorach, bo ich zespół pokonał 2:0 Werder Brema w ćwierćfinale Pucharu Niemiec. Liderem Bundesligi jest Bayern, zaś Eintracht zajmuje 12. miejsce.