W wielkim błędzie był ten, kto uważał, że zeszłotygodniowe zwycięstwo Herthy Berlin z Paderborn (2:1) będzie początkiem nowych, lepszych czasów w klubie. Alexander Nouri wygrał w debiucie, jednak kolejny mecz w lidze był blamażem. Hertha skompromitowała się przed własną publicznością, przegrywając z FC Koeln 0:5. O tym meczu, nie tylko z powodu wyniku, jak najszybciej będzie chciał zapomnieć Krzysztof Piątek.
Były napastnik Milanu zagrał bardzo słabo. "Fani są oszołomieni. Co się dzieje z Krzysztofem Piątkiem?" - pytał po meczu "Bild". Magazyn "Kicker" także był w szoku po słabym meczu Herthy. Wystawiając oceny jej piłkarzom, aż trzem przyznał notę "6", oznaczającą występy poniżej krytyki. Tak słabo zdaniem prestiżowego magazynu zagrali Marius Wolf, Niklas Stark i właśnie Piątek.
Co gorsza, Piątek z dwoma kolegami nie był najgorszy tylko w swoim meczu. Po całej 23. kolejce Bundesligi okazało się, że wymieniona trójka została najgorszą w całej serii gier. Żaden zawodnik, poza Wolfem, Starkiem i Piątkiem, nie został oceniony tak nisko.
Piątka krytykował też portal tagesspiegel.de. "Napastnicy Krzysztof Piątek, Matheus Cunha i pomocnik Santiago Ascacibar, którzy zostali kupieni zimą, tworzą obecnie odizolowaną grupę. Po odejściu Klinsmanna hierarchia w zespole została mocno zburzona" - napisał serwis.
Hertha Berlin po 23. kolejkach Bundesligi zajmuje 14. miejsce z 26 punktami na koncie, mając tylko sześć punktów więcej niż Fortuna (jest na 16. pozycji, oznaczającej grę w barażach o utrzymanie). Oba zespoły zmierzą się ze sobą w następnej serii spotkań w Duesseldorfie.