Emre Can zdążył do tej pory zagrać zaledwie dwa mecze w Bundeslidze (151 minut) i zdobył także pierwszą bramkę. Okazuje się, że wystarczyło to spełnienia klauzul w umowie, które pozwalały wicemistrzom Niemiec na przeprowadzenie transferu definitywnego. Oznacza to, że opcje kontraktowe musiały być bardzo łagodne i transfer był właściwie formalnością.
Włoski dziennikarz Fabrizio Romano twierdzi, że Borussia zapłaciła za piłkarza Juventusu 24 miliony euro. Umowa 26-letniego Emre Cana będzie obowiązywać do 30 czerwca 2024 roku.
Latem 2018 roku wygasła umowa Emre Cana z Liverpoolem, więc reprezentant Niemiec trafił do Juventusu za darmo, jako wolny zawodnik. W pierwszym sezonie w Turynie był ważnym piłkarzem w drużynie Massimiliano Allegriego, ale w obecnym, już za kadencji Maurizio Sarriego, jego rola jest marginalizowana. Pomocnik nie został zgłoszony do rozgrywek Ligi Mistrzów, a w Serie A rozegrał zaledwie 279 minut. Sarri częściej wystawia Samiego Khedirę i Rodrigo Bentancura, piłkarzy o podobnej charakterystyce, co Can.