W meczu 21. kolejki Bundesligi Hertha Berlin przegrała u siebie z FSV Mainz 1:3. Krzysztof Piątek nie zdobył swojej pierwszej bramki w lidze niemieckiej. Polak starał się pokazywać kolegom z zespołu, ale nie dostawał dobrych podań. Zakończył spotkanie tylko z jednym celnym strzałem, co możecie spojrzeć poniżej:
- Jesteśmy szczęśliwi, że Piątek jest z nami, bo to światowej klasy napastnik i świetny człowiek. Pracuje dla całego zespołu, odczuwa głód bramek i walczy jak lew. Jednak zdobywa bramki tylko wtedy, gdy ma okazje. A dziś nie miał ich zbyt wiele. I to jest coś, nad czym musimy pracować, by włączyć Krzysztofa do drużyny - powiedział Juergen Klinsmann, trener Herthy.
A co miał do powiedzenia Piątek?
- Na pewno pierwsza połowa była bardzo słaba. Wypadliśmy fatalnie w graniu, w konstruowaniu akcji, biegaliśmy za wolno. Straciliśmy głupio bramkę. Mainz się cofnęło, było ciężko przebić ten mur. Musimy atakować większą liczbą zawodników. Trzech-czterech to czasami za mało. Trzeba zapomnieć o tym meczu. Myśleć o kolejnym - skomentował na gorąco Piątek występ swojego nowego klubu przed kamerami stacji Eleven Sports.
Po tej porażce Hertha jest na 14. miejscu w tabeli z 23 punktami na koncie. Mainz jest lokatę niżej, ale ma już tylko dwa punkty straty do ekipy z Berlina. Zespoły z miejsc 16-18 w maju spadną z Bundesligi.