Niemcy ocenili Krzysztofa Piątka po jego golu! Stadionowy spiker aż pomylił strzelca

Krzysztof Piątek "pokazał klasę", a jego współpraca z Pascalem Koepke "wyglądała zaskakująco dobrze" - piszą niemieckie media po występie Polaka w meczu Schalke - Hertha Berlin (3:2 po dogrywce).

Krzysztof Piątek po raz pierwszy wyszedł w podstawowym składzie Herthy Berlin i w 39. minucie spotkania strzelił pierwszego gola dla nowego klubu, pokonując Alexandra Nuebela. Jego zespół prowadził 2:0 do przerwy, ale po dramatycznej końcówce i dogrywce przegrał 2:3, odpadając z 1/8 finału Pucharu Niemiec.

Krzysztof Piątek "pokazał swoją klasę"

- Akcja na 1:0 została zainicjowana przez Piątka, który perfekcyjnie rozegrał piłkę do Wolfa, który asystował przy trafieniu Koepke - czytamy na stronie "Tages Spiegel". - Koepke asystował za to przy golu Polaka. Spiker stadionowy stwierdził, że gola strzelił "Pascal Piątek" i nie pomylił się do końca; choć grali ze sobą w podstawowej jedenastce po raz pierwszy, rozumieli się zaskakująco dobrze.

Dalej czytamy: - Piątek pokazał swoją klasę. Wie, jak przytrzymać piłkę, odnaleźć się na boisku, tak jak przy golu na 2:0, gdy był naciskany przez Nemanję Nastasicia. Jego strzał nie był zbyt mocny, ale idealnie wymierzony.

- Dobrze dogadaywał się z Koepke i pokazywał, dlaczego Hertha zapłaciła za niego Milanowi ponad 20 mln euro - napisał "SportBuzzer", oceniając Polaka na 2 (skala 1-6, im niższa ocena, tym lepsza). Kolejny mecz ekipa Juergena Klinsmanna (która zajmuje 13. miejsce w tabeli) rozegra w sobotę o 15:30 z 15. Mainz, które ma najgorszą defensywę w Bundeslidze.

Kibice Milanu wygwizdali Krzysztofa Piątka:

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.