Krzysztof Piątek w czwartek przeszedł z Milanu do Herthy Berlin za ok. 27 mln euro, a już w pi±tek zadebiutował w nowym zespole w starciu z Schalke (0:0). Na boisku przebywał przez pół godziny, a Niemcy oceniają go bardzo pozytywnie.
Inaczej Piątka z Włoch pamięta Daniele Adani. Były piłkarz m.in. Interu Mediolan i Lazio bezlitośnie ocenił umiejętności Polaka. - Wyjdzie na to, że mówię z perspektywy czasu, ale dla mnie Piątek nie nadaje się do wielkich klubów. To ograniczony piłkarz, który w formie zamieniał w złoto wszystko, czego się dotknął. W mojej opinii to zawodnik na środek tabeli, może poziom średnio-wyższy. Biorąc pod uwagę Polaków, wolałbym może Mariusza Stêpiñskiego albo Dawida Kownackiego.
- Piątek wystrzelił w ciągu roku i stał się gwiazdą, ale w mojej opinii jest ograniczony nie tylko technicznie, ale również pod względem pomysłowości, samej gry. Jego rozumienie piłki jest bardzo ograniczone. Gdy nie strzela goli, jest praktycznie bezużyteczny - stwierdził Adani na antenie Sky Sport 24.
Piątek grał we Włoszech przez 1,5 roku. W Genoi rozegrał 21 meczów, w których strzelił 19 goli. W Milanie wystąpił w 41 spotkaniach, w których zdobył 16 bramek i zaliczył asystę, ale ten sezon miał bardzo słaby. W samej Serie A strzelił tylko cztery gole, z czego aż trzy z rzutów karnych.