Niemcy zachwyceni transferem Piątka! "Nie tylko jego ubrania są szalone"

"Polski pistolero" zawodnikiem Herthy Berlin. "Napastnik błyskawicznie wywołał uśmiech na twarzach kibiców Herthy", "Nie tylko jego ubrania są szalone" - to nagłówki niektórych niemieckich mediów, opisujących transfer Krzysztofa Piątka do Herthy Berlin. Mediów, które na ubraniach, przydomkach i cieszynce reprezentanta Polski na razie skupiają się bardziej, niż na samych jego umiejętnościach.

Już nie "il pistolero", a "der Revolverheld" - od czwartku Krzysztof Piątek ma nowy przydomek. Polski napastnik zamienił bowiem Milan na Herthę Berlin. - Krzysztof to niezwykle groźny napastnik, który pokazał już swoją jakość i instynkt strzelecki na najwyższym poziomie w Serie A z Milanem oraz w reprezentacji Polski - powiedział Michael Preetz w oficjalnym komunikacie. - Nasz atak od razu zyska na jakości dzięki temu transferowi. Jestem pewien, że pomoże nam polepszyć się i rozwinąć jako zespołowi - dodał dyrektor sportowy Herthy Berlin. Polak dołączy do nowego zespołu od razu, ale wątpliwe, by zagrał już w piątek.

To dlatego Milan sprzedał Piątka [WIDEO]

Zobacz wideo

Niemieckie media o transferze Piątka

Na wieść o transferze Krzysztofa Piątka do Bundesligi szybko i oryginalnie zareagowały niemieckie media, najmniej piszą bowiem o jego grze, więcej o innych aspektach. "Bild" zauważył, że reprezentant Polski na testy medyczne przyjechał w bluzie z uśmiechniętą Mona Lisą. Bluzie dość nietypowej i kosztującej 400 euro. "Nie tylko jego ubrania są jednak szalone" - napisali Marcel Braune i Carsten Priefer. Autorzy jednego z największych niemieckich dzienników "szaloną" nazwali też cieszynkę Piątka - imitowanie wystrzału pistoletów. Cieszynkę przez polskiego zawodnika opatentowaną. - Zastrzegł radość jako własną markę - pisze dziennik, który podkreśla, że każdy profesjonalny zawodnik, który użyje w Polsce takiego samego gestu, będzie musiał zapłacić grzywnę.

"Polski Pistolero", to nowa gwiazda Herthy - napisał po transferze Polaka Stephan Henke, dziennikarz portalu sportbuzzer.de. I dodał: Porównywany z gwiazdą Bayernu, Robertem Lewandowskim, a także hymnami pochwalnymi legendy Milanu, Andrija Szewczenki, Krzysztof Piątek przybywa do Herthy z wieloma laurami, nawet jeśli strzelił tylko cztery gole w ostatnich sześciu miesiącach.

Wspomniany serwis przywołał także słowa wspomnianego Szewczenki, który w przeszłości pozytywnie wypowiadał się na temat Piątka. - Jest moim spadkobiercą. Ma niesamowity instynkt przed bramką i strzela gole jak wielki napastnik. Równie dobrze kończy akcję obiega nogami, jak i głową.

Piątek jak Luca Toni i Miroslav Klose?

Dziennik "Der Tagesspiegel" w tekście dotyczącym transferu Piątka skupił się głównie na jego cieszynce i opatentowanym znaku, porównując go do charakterystycznej radości Luki Toniego (obracanie dłoni przy uchu) i Miroslava Klose (salta wykonywane po strzelanych golach). - W XXI wieku piłkarze nie definiują się i nie sprzedają wyłącznie dzięki sportowym walorom. W idealnym przypadku mają nawet coś, co często nazywane jest ruchem charakterystycznym: sekwencja ruchów, która w unikalny sposób identyfikuje ich w dowolnym momencie. Jak "śrubokręt" wykonywany dłonią przy uchu Luki Toniego czy wyskoki Miroslava Klose - napisał wspomniany dziennik. - W tej chwili trudno przewidzieć, czy Krzysztof Piątek będzie kiedykolwiek w stanie przeniknąć takie sfery, jak Klose czy Toni. W każdym razie Piątek swój charakterystyczny ruch ma - po golu ślizga się na kolanach, krzyżuje ręce przed klatką, składa palce wskazujące i środkowe razem i imituje strzelanie z rewolwerów - dodał.

Przeglądając niemieckie media można odnieść więc wrażenie, że bardziej skupiają się one na przydomkach i sposobach okazywania radości po golach Piątka, niż samej jego grze. O tej mówić będą, jeśli Polak zaliczy takie wejście, jakie miał w Milanie. Okazja do debiutu już w piątek o godz. 20:30. Hertha Berlin zmierzy się z Schalke.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.