Krzysztof Piątek miał kosztować (w zależności od źródeł) 22 lub 27-28 mln euro (plus bonusy). - Krzysztof to niezwykle groźny napastnik, który pokazał już swoją jakość i instynkt strzelecki na najwyższym poziomie w Serie A z Milanem oraz w reprezentacji Polski - powiedział Michael Preetz w oficjalnym komunikacie.
- Nasz atak od razu zyska na jakości dzięki temu transferowi. Jestem pewien, że pomoże nam polepszyć się i rozwinąć jako zespołowi - dodał dyrektor sportowy Herthy Berlin. Polak dołączy do nowego zespołu od razu, ale wątpliwe, by zagrał już w piątek - o 20:30 Berlińczycy podejmą na własnym boisku Schalke 04 Gelsenkirchen. Piątek będzie mógł zadebiutować w starciu z tym samym rywalem, ale 4 lutego, gdy obie drużyny zmierzą się w Pucharze Niemiec.
Piątek ma rozwiązać problemy Herthy z atakiem. Ekipa prowadzona przez Juergena Klinsmanna strzeliła zaledwie 24 gole w tym sezonie - mniej skuteczny atak mają tylko dwie drużyny Bundesligi. Po 19 kolejkach Hertha zajmuje 13. miejsce w tabeli z 22 punktami, ma pięć punktów przewagi nad 16. Werderem Brema (zajmuje miejsce barażowe).