O transferze Krzysztofa Piątka mówiło się już od kilku tygodni. Jeszcze do niedawna głównym faworytem do ściągnięcia napastnika był Tottenham. Londyński zespół oferował tylko wypożyczenie, a "Rossoneri" potrzebowali szybkiej gotówki. Z pomocą przyszła Hertha Berlin, która zaoferowała 27 milionów euro plus dodatkowe bonusy za naszego napastnika.
W środę wieczorem niemieccy i włoscy dziennikarze publikowali wideo z podróży Polaka. Na nagraniu widać, jak Piątek opuszcza taksówkę w towarzystwie swojej żony i udaje się na lotnisko. W mediach społecznościowych można zauważyć opinie, że Krzysztof Piątek nie sprawiał wrażenia szczęśliwego z powodu transferu do Herthy, a na jego twarzy próżno szukać było uśmiechu. Nie ma co ukrywać, że berliński klub to zdecydowanie mniejszy kaliber niż zespoły, które wymieniało się w jego kontekście w ostatnich tygodniach (np. Tottenham, Barcelona, Chelsea, PSG). Polak może jednak liczyć na to, że w Niemczech zarobi więcej niż we Włoszech, a właściciele tego klubu mają wielkie plany.
Jako pierwszy o transferze Polaka informował Fabrizio Romano, czyli jeden z dwóch najlepszych dziennikarzy transferowych. Włoch poinformował, że Milan porozumiał się z Herthą Berlin w sprawie transferu Polaka, a jego testy medyczne odbędą się w czwartek.
Krzysztof Piątek całkowicie zawodzi w tym sezonie. Za nami 21 kolejek ligi włoskiej, a napastnik ma na swoim koncie zaledwie cztery bramki, z czego aż trzy z rzutów karnych. Sytuację Polaka w Milanie pogorszył fakt, że w styczniu na San Siro trafił Zlatan Ibrahimović. Hertha zajmuje 13. miejsce w Bundeslidze, po 19 kolejkach ma zaledwie 22 punkty. Zespół Jurgena Klinsmanna zdobył tylko 24 bramki, Piątek ma być rozwiązaniem na strzelecką niemoc berlińczyków.