Trudno się dziwić niemieckim dziennikarzom, gdyż Robert Lewandowski w 17 meczach ligowych zdobył aż 19 bramek i miał dwie asysty. Świetne występy zanotował także w Lidze Mistrzów, gdzie po fazie grupowej ma 10 goli. "Kicker" przyznał mu najwyższą możliwą notę. To jego piąte takie wyróżnienie w karierze. Ostatni raz otrzymał je po rundzie wiosennej ("Kicker ocenia piłkarzy co pół roku) sezonu 2016/17. Wtedy wyróżniony oceną "Weltklasse" został także Pierre Emerick-Aubameyang, ówczesny napastnik Borussii Dortmund i król strzelców ligi niemieckiej.
Wśród pozostałych napastników, którzy znaleźli się w najnowszym rankingu żaden nie zasłużył na "klasę światową". Timo Werner z RB Lipsk, Marcus Thuram z Borussii Moenchengladbach i Milot Rashica z Werderu Brema otrzymali "klasę międzynarodową", czyli o stopień niższą.
Bayern przebywa na zgrupowaniu zimowym w Katarze, a w kadrze Bawarczyków nie ma Lewandowskiego. W środę "Bild" poinformował, że kapitan reprezentacji Polski powrócił jednak już do treningów, ale na razie ćwiczył indywidualnie w Monachium pod okiem fizjoterapeuty (Polak przechodzi rehabilitację po zabiegu przepukliny pachwinowej).
Do Kataru nie pojechali także: Javi Martinez, Kingsley Coman o Niklas Suele. Pozostali gracze Bayernu wrócą do Monachium już 10 stycznia. Bawarczycy pierwsze spotkanie w 2020 roku zagrają z Herthą Berlin (19 stycznia). I wiele wskazuje, że kapitan reprezentacji Polski będzie gotowy do gry.