Fortuna Dusseldorf pozostała jedyną drużyną, której Robert Lewandowski nie strzelił gola - sobotnie starcie było już szóstym przeciwko tej drużynie (501 minut rozegrał Polak). Tym samym jego znakomita seria - gol w każdym spotkaniu Bundesligi w tym sezonie - została przerwana.
- To musiało się w końcu stać - powiedział Lewandowski z uśmiechem, dodając, że nic go nie boli (prawdopodobnie w przerwie zimowej przejdzie zabieg przepukliny pachwinowej). - Czasami musisz nieco zwolnić, by potem móc znowu przyspieszyć - dodał napastnik Bayernu Monachium.
- Miał trzy szanse do zdobycia bramki. Nie wykorzystał żadnej, ale trzeba go docenić za wypracowywanie okazji innym - napisały niemieckie media, podsumowując występ napastnika Bayernu. Polak pozostał najlepszym strzelcem Bundesligi: ma na koncie 16 goli, o cztery więcej od drugiego Timo Wernera (RB Lipsk).